Pozew za kłamstwa
Treść
"Gazeta Wyborcza" i jej redaktor naczelny Adam Michnik, nazywając mnie "antysemitą" i fałszywie relacjonując moje spotkanie w Krakowie dotyczące kłamstw zawartych w książce Jana Tomasza Grossa "Strach", naruszyli moje dobra osobiste - twierdzi znany historyk prof. Jerzy Robert Nowak. Dlatego zapowiada złożenie stosownego pozwu w tej sprawie do sądu. Nowak podkreśla, że zarówno krakowskie spotkanie, jak i inne tego typu przedsięwzięcia odbywają się w obronie prawdy o Kościele i polskości, w reakcji na pełną oszczerstw książkę Grossa. Profesor Jerzy Robert Nowak poinformował nas, że zdecydował się na dochodzenie sprawiedliwości w sądzie w związku ze stwierdzeniami zawartymi w"Gazecie Wyborczej" naruszającymi jego dobra osobiste. - Złożę pozew za nazwanie mnie naczelnym antysemitą Radia Maryja oraz za fałszywe i dezinformujące przedstawienie moich wystąpień w Krakowie - wyjaśnia profesor. Historyk początkowo nie chciał wdawać się w procesowanie z "Gazetą Wyborczą", uznając tego typu epitety za "ujadanie kundli". Stwierdził, że najlepszą odpowiedzią na "oszczerstwa żurnalistów-paszkwilantów" z "Wyborczej" będą jego nowe książki, w tym publikacje prostujące liczne kłamstwa o stosunkach polsko-żydowskich. Jednak rozpętana przez "GW" nagonka medialna na jego osobę, która wywołała m.in. skierowanie listu do ks. kard. Stanisława Dziwisza przez czołową organizację żydowską w USA Ligę przeciw Zniesławieniom, domagającą się reakcji polskiego Kościoła katolickiego na krakowskie spotkanie, wpłynęła na zmianę jego stanowiska. - Ze względu na rozszerzanie się oszczerstwa "Wyborczej", także na forum międzynarodowym, zdecydowałem się jednak wejść na drogę sądową - powiedział prof. Nowak. Uczestnicy krakowskiego spotkania odpierają zarzuty gazety, uznając je za niezasadne. Ksiądz biskup Albin Małysiak, odznaczony medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej, powiedział, że "media potrafią doszukać się nawet cienia wypowiedzi uznawanych przez nie jako 'antysemickie', a nie potrafią dostrzec, jak bardzo dużo, jak naprawdę dużo pozytywnego powiedziano na spotkaniu o Żydach, co zostało przyjęte oklaskami. Z powodu pominięcia tego faktu czujemy się pokrzywdzeni". Podkreślił także, iż Polacy muszą się bronić, "gdy Kościół jest niesłusznie atakowany czy też fałszywie oskarżany o szerzenie antysemityzmu". Nowak zapowiada, że stosowny pozew trafi do sądu w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Podkreśla, że dysponuje nagraniami krakowskiego spotkania i przedstawi je w sądzie. - Mamy pełne dowody kłamliwości twierdzeń "Wyborczej" - zaznacza. Profesor Nowak podkreśla, że te medialne ataki "Gazety", stwarzającej fałszywy obraz przebiegu spotkań, wynikają z obserwowanego entuzjastycznego poparcia w kwestii obrony Kościoła i obrazu Polski i Polaków, który został oczerniony w książce Grossa. Nowak zwraca uwagę, że ten entuzjazm się rozszerza i zatacza coraz większe kręgi. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-02-16
Autor: wa