Polscy piłkarze wrócili z Euro 2008
Treść
Polscy piłkarze mieli wczoraj powrócić do kraju z mistrzostw Europy. I wrócili - Leo Beenhakker, Artur Boruc, Michał Żewłakow, kilku działaczy. Reszta wolała uczynić to dzień wcześniej, z osobna, z dala od kamer i fleszy aparatów. - Wielu z nich było zniszczonych psychicznie, sam uznałem, że lepiej się stanie, jeśli szybciej wrócą do domów - wyjaśniał holenderski szkoleniowiec. Jeszcze we wtorek siedli zatem w samochody i wyjechali z Austrii. Wczoraj czarterowym samolotem przylecieli jedynie Boruc i Żewłakow. Obaj szybko opuścili lotnisko, nie zatrzymali się przy dziennikarzach i kibicach. Tych ostatnich nie było zbyt wielu, ale biorąc pod uwagę fatalny występ Polaków na mistrzostwach - i tak zadziwiająco dużo. Obyło się jednak bez autografów, rozmów i pozowania do wspólnych zdjęć. Dwójka, która jako jedyna wybrała się do kraju zgodnie z planem, nie miała czasu, ochoty i nastroju na żadne konwersacje. Żewłakow zdołał tylko powiedzieć, że przyjdzie czas na zastanowienie się, dlaczego było, jak było - i tyle. Bardziej rozmowny był Beenhakker. - Jestem szalenie zawiedziony i rozczarowany. Jechaliśmy do Austrii dobrze przygotowani, mieliśmy dobrą atmosferę w zespole i nadzieję, że uda nam się osiągnąć korzystny wynik. Niestety, rzeczywistość okazała się inna, mamy świadomość, że rozczarowaliśmy wielu wspaniałych polskich kibiców. To boli - przyznał. Selekcjoner wraca teraz na krótki czas do Holandii, do Polski przyjedzie ponownie na początku lipca, by porozmawiać z Michałem Listkiewiczem. O czym? Najpewniej o przygotowaniach do eliminacji do mistrzostw świata 2010 w RPA. Leo ma ważny kontrakt i chce go wypełnić. Sam Listkiewicz nie ma wątpliwości, że tak właśnie się stanie. Prezes PZPN jest wielkim zwolennikiem Beenhakkera, wychodzi z założenia, iż ten wypełnił swe zadania, awansując do finałów mistrzostw Europy. Teraz zostanie, by zakwalifikować naszą drużynę do kolejnego mundialu. Może się jednak zmienić - i to bardzo prawdopodobne - sztab szkoleniowy pracujący z Holendrem. Wszystko wskazuje na to, że będzie to głównym tematem lipcowych rozmów obu panów. 6 września pojedynkiem ze Słowenią nasi rozpoczną walkę o awans do MŚ 2010. Ilu piłkarzy z mistrzostw Europy pojawi się wówczas w polskiej drużynie? Piotr Skrobisz "Nasz Dziennik" 2008-06-19
Autor: wa