Pogoń Kowalczyk
Treść
91 punktów dzieli Justynę Kowalczyk od Petry Majdić, liderki Pucharu Świata w biegach narciarskich. I choć to Słowenka będzie faworytką dzisiejszego sprintu w Sztokholmie, Polka o Kryształowej Kuli marzy i w nią mierzy.
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze cztery starty: dziś w Sztokholmie i od piątku do niedzieli w Falun. Do zdobycia jest 400 punktów - po 50 za każde zwycięstwo i 200 za triumf w finale PŚ (na który składają się wyniki czterech ostatnich zawodów). Emocje zapowiadają się zatem gigantyczne, zwłaszcza że obie wielkie konkurentki są w znakomitej formie, a ostatniego słowa nie powiedziała i Finka Aino-Kaisa Saarinen (traci do Kowalczyk 111 pkt). Dziś w Sztokholmie powinna rządzić Majdić - przynajmniej teoretycznie. Słowenka jest bowiem najlepszą w świecie specjalistką od sprintu, w tym sezonie wygrywała w tej konkurencji aż siedem razy i oczywiście zapewniła sobie Małą Kryształową Kulę. Ale liderka PŚ wie, że Kowalczyk na pewno jej nie odpuści, czyli powalczy o podium (a może i coś więcej?). Tydzień temu nasza "królowa zimy" udowodniła, iż na krótkim dystansie może pobiec rewelacyjnie, zajęła trzecie miejsce w Trondheim. Jak będzie w Sztokholmie? Trudno powiedzieć, zadecyduje nie tylko forma fizyczna, ale i dyspozycja dnia, mocna głowa i przede wszystkim odpowiednie smarowanie nart. Kto trafi, zwiększy diametralnie swe szanse. Ostatnie zawody, bieg na 30 km w Trondheim, Majdić rozstrzygnęła na swą korzyść właśnie dzięki fantastycznie przygotowanym nartom...
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-03-18
Autor: wa