Pogoda... już obojętna
Treść
Tomasz Sikora czuje siÄ™ już lepiej, zwalczyÅ‚ przeziÄ™bienie, lekko martwi go natomiast forma strzelecka. - Musimy na spokojnie z trenerem usiąść i przeanalizować, co byÅ‚o powodem i co zrobić, by nie powtórzyć bÅ‚Ä™dów w startach olimpijskich - mówi nasz utytuÅ‚owany biatlonista.
Dwa treningi dziennie, dodatkowe zajÄ™cia z karabinem i brak wolnego czasu - tak wyglÄ…da dzieÅ„ Sikory przygotowujÄ…cego siÄ™ w Whistler do startów na igrzyskach. Kilka dni temu Polaka dopadÅ‚o lekkie przeziÄ™bienie, na szczęście jest już ono przeszÅ‚oÅ›ciÄ…. - ByÅ‚a to tylko jednodniowa niedyspozycja, zespóÅ‚ medyczny wziÄ…Å‚ siÄ™ za mnie bardzo ostro i praktycznie - opowiada. To optymistyczna wiadomość, dobra jest też dyspozycja biegowa zawodnika. - Wszystko jest w porzÄ…dku, czujÄ™ siÄ™ nieźle fizycznie. MyÅ›lÄ™, że jest wszystko tak, jak być powinno. Nic, tylko startować - dodaje. Nie znaczy to jednak, że Sikora nie ma powodów do zmartwieÅ„. Ma, konkretnie dwa. Pierwszy to pogoda, która w Vancouver wszystkim daje siÄ™ we znaki. - W tej chwili to już nawet obojÄ™tne, czy pada deszcz czy ciężki Å›nieg. Trasy sÄ… bardzo miÄ™kkie, grzÄ…skie i ciężko biegać swojÄ… technikÄ…, bo trzeba siÄ™ dopasowywać do Å›ladów, które ktoÅ› zrobiÅ‚ wczeÅ›niej. WolaÅ‚bym, by byÅ‚o bardziej mroźnie - mówi. Drugi powód to strzelanie. W ostatnim sprawdzianie, już w Kanadzie, Polak pomyliÅ‚ siÄ™ dwukrotnie w pozycji leżącej. - Do tej pory byÅ‚o dobrze, wiÄ™c trochÄ™ siÄ™ zmartwiÅ‚em. Musimy na spokojnie z trenerem usiąść i przeanalizować, co byÅ‚o powodem - przyznaje.
Terminarz startów biatlonistów na olimpiadzie bÄ™dzie napiÄ™ty, ale to akurat Sikorze nie przeszkadza. - WolÄ™ być w rytmie - start, nastÄ™pnego dnia od razu testowanie nart i koncentracja przed kolejnym biegiem - przekonuje.
Pisk, PAP
Nasz Dziennik 2010-02-12
Autor: jc