Podatkiem w kryzys
Treść
System podatkowy można tak skonstruować, że wzrosną wpływy do budżetu, a podatki będą działać na rzecz poprawy koniunktury gospodarczej. Instytut Studiów Podatkowych przygotował Raport o podatkach w Polsce, w którym zawarto propozycje zmian w przepisach.
- O kształcie podatków w Polsce decydują przepychanki legislacyjne pomiędzy lobbystami, urzędnikami i biznesem - twierdzi prof. Witold Modzelewski, szef Instytutu Studiów Podatkowych. System podatkowy, który ukształtował się pod wpływem nacisków różnych grup interesu, jest pełen luk, poprzez które wyciekają pieniądze, które powinny trafić do budżetu. Problem, aczkolwiek istniał od lat, stał się szczególnie palący w momencie kryzysu, gdy wpływy do budżetu zaczęły błyskawicznie topnieć na skutek spadku konsumpcji, zmniejszania produkcji w zakładach i wzrostu bezrobocia.
Instytut Studiów Podatkowych przedstawił Raport o podatkach w Polsce, w którym krytycznie ocenia obecny stan prawny oraz efektywność fiskalną systemu podatkowego i przedstawia propozycje zmian. Mają one na celu wykorzystanie podatków do pobudzenia koniunktury gospodarczej oraz zwiększenia wpływów budżetowych. - Nie jesteśmy lobbystami, a prezentowany raport, opracowany przez wymienionych po nazwisku ekspertów Instytutu, nie ma jakichkolwiek sponsorów zarówno politycznych, jak i biznesowych - zadeklarował prof. Modzelewski.
Autorzy raportu dowodzą, że istnieją duże możliwości zwiększenia dochodów budżetowych państwa poprzez same tylko zmiany w systemie podatkowym, m.in przez usunięcie lub rozłożenie w czasie skutków szkodliwych przepisów uchwalonych w listopadzie ubiegłego roku, które pozbawiają budżet wielomiliardowych dochodów. Chodzi m.in. o wprowadzoną 7 listopada ub.r. możliwość złożenia w tym roku korekty i zmniejszenia VAT za lata 2007-2008 z tytułu niezapłaconych wierzytelności, a także prawo do jednorazowego odliczenia VAT od 2004 r. przez rolników ryczałtowych w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego oraz prawo odliczania VAT przez podmioty gospodarcze od praktycznie wszystkich zakupów, nawet niezwiązanych z działalnością firmy. Zdaniem Modzelewskiego, ubytek dochodów budżetowych spowodowany błędami w ustawach podatkowych wyniesie w tym roku 24-30 mld złotych.
Z drugiej strony podatki są - zdaniem autorów raportu - "najtańszym sposobem walki z kryzysem", ponieważ za ich pomocą można pobudzić koniunkturę. Proponują m.in. nową definicję "podstawy opodatkowania". Dochodem do opodatkowania powinna być, według nich, tylko ta część zysków, która jest przeznaczona na konsumpcję właścicieli. Dzięki takiemu rozwiązaniu podatnicy, którzy inwestują w środki trwałe oraz wartości materialne i niematerialne, mogliby tę część zysków wyłączyć z podstawy opodatkowania. - Powinno to dotyczyć wszystkich bez wyjątku podatników, aby nie narazić się na zarzut stosowania niedozwolonej pomocy publicznej - podkreślił prof. Modzelewski. - Jednocześnie w podatku od towarów i usług (VAT) należy przyspieszyć zwrot podatku dla inwestujących z 60 do 25 dni.
Oprócz zmian w podatkach dochodowych od osób fizycznych i prawnych oraz w podatku VAT i akcyzie twórcy raportu proponują wprowadzenie podatku katastralnego, czyli podatku od nieruchomości, który byłby naliczany od wartości danej nieruchomości. Ta propozycja od dawna wywołuje w Polsce powszechny sprzeciw społeczny, ponieważ może okazać się metodą na wywłaszczenie obecnych właścicieli z atrakcyjnie położonych gruntów i budynków, które odziedziczyli po przodkach. W ubiegłym roku postulat podatku katastralnego skierowała do rządu Konfederacja Pracodawców Polskich Lewiatan, widząc w tym szansę na obniżenie ceny gruntów w miastach, którą zainteresowani byli deweloperzy.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2009-05-20
Autor: wa