Przejdź do treści
Przejdź do stopki

PO w komisji kapituluje przed Eureko

Treść

Sejmowa Komisja Skarbu Państwa zdecydowała się udzielić wsparcia ministrowi skarbu Aleksandrowi Gradowi w jego działaniach na rzecz zawarcia ugody z Eureko BV w sprawie PZU. W stanowisku przyjętym głosami koalicji PO - PSL oraz SLD komisja de facto uznała niekorzystny dla Polski wyrok arbitrażowy, który - jej zdaniem - "jednoznacznie przesądza o odpowiedzialności Polski", i stwierdziła, że "ministerstwo skarbu powinno zminimalizować skutki tego orzeczenia dla Polski". Komisja skarbu przyjęła stanowisko, w którym uznała niekorzystny dla Polski wyrok arbitrażowy w sporze dotyczącym PZU. Stanowisko komisji rozwiązuje ręce ministrowi skarbu Aleksandrowi Gradowi, który może teraz zawrzeć ugodę z Eureko. Firma Eureko domaga się przed arbitrażem międzynarodowym 36,6 mld zł z budżetu Polski tytułem odszkodowania za to, że nie otrzymała możliwości zakupu dalszych 21 proc. akcji PZU i w związku z tym nie przejęła kontroli nad polskim ubezpieczycielem. Całą winę za niekorzystny dla Polski wyrok komisja złożyła na poprzednie kierownictwo resortu skarbu z PiS - byłego ministra Wojciecha Jasińskiego oraz wiceministra Pawła Szałamachę. W ocenie komisji, nie przygotowali oni przez dwa lata odpowiedzi na wyrok arbitrażowy ani też strategii dalszego postępowania, nie zrealizowali wskazówek komisji śledczej, aby wystąpić do polskiego sądu o stwierdzenie nieważności umowy prywatyzacyjnej PZU z mocy prawa, prowokowali Eureko BV zaczepnymi wypowiedziami, o co potem przegrywali procesy, a na koniec - w ostatnim dniu urzędowania - zgłosili jednostronne odstąpienie od umowy prywatyzacyjnej w sposób tak niekompetentny, że w konsekwencji odstąpienie okazało się nieskuteczne. Jasiński i Szałamacha osłabili tym pozycję Polski w sporze z Eureko - stwierdzono w stanowisku komisji skarbu. Dokument poparło 11 posłów koalicji rządzącej oraz SLD. Przeciwko było 7 posłów, przede wszystkim z PiS. Przegłosowany tekst został wcześniej przyjęty przez podkomisję pod kierunkiem posła PO Włodzimierza Karpińskiego. PiS zarzuciło dokumentowi stronniczość. - Podkomisja nie dopuściła do złożenia wyjaśnień przez eksministra Jasińskiego. Oparła się wyłącznie na dokumentach dostarczonych przez ministra Grada, dobranych pod z góry założoną tezę - stwierdził Marek Suski (PiS). Według Jacka Kurskiego (PiS), stanowisko komisji jest "nieszczere". Z jednej strony komisja "nadyma się w obronie interesu społecznego", a z drugiej "przyjmuje logikę kapitulacji" przed Eureko. - Kiedyś waszych ministrów za to poślą do więzienia - ostrzegł Suski, na co rozległy się oburzone głosy: "Niech pan nie straszy!". - Zarzuty pod adresem kierownictwa MSP z PiS powinny być wskazówką dla ministra Grada. Jeśli nie podejmie tych działań, to za chwilę zajmiemy się kolejnym ministrem - ostrzegł Ryszard Zbrzyzny (LiD). Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik usiłował rozwiać obawy posłów PO, dotyczące krążącej nieoficjalnie informacji na temat nowych dokumentów, które w razie zawarcia przez Grada ugody z Eureko zostaną ujawnione, kompromitując rządzącą koalicję. - Nie wiem, czy są jakieś tajne dokumenty. Pani Urszula Pałaszek i pan Majeranowski, którzy pracują w resorcie od lat, twierdzą, że nic takiego nie ma. Nie ma ich również w tajnej kancelarii - mówił Gawlik. - Takie dokumenty są, ale nie w MSP, lecz w Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku - poinformował, wskazując, że jest tam m.in. kilka wątków korupcyjnych. Przypomniał też, że śledztwo blokuje Holandia, która nie chce udzielić Polsce pomocy prawnej w sprawie Eureko. Gawlik krytycznie odniósł się do faktu, iż Polska po wejściu do UE nadal zachowała w mocy umowy dwustronne o wzajemnej ochronie inwestycji. To właśnie taka umowa z Holandią dała Eureko podstawę do wszczęcia przeciwko Polsce arbitrażu w trybie publicznoprawnym (tj. przeciwko państwu polskiemu). Gawlik, indagowany przez "Nasz Dziennik", powiedział, że podziela opinię prof. Rajskiego, iż wyrok arbitrażowy jest niezgodny z prawem międzynarodowym i z prawem polskim. Nie zgodził się jednak z opinią, że jest on w związku z tym niewykonalny w krajach-stronach Konwencji Nowojorskiej (podpisało ją większość państw). - Są prawnicy, którzy twierdzą, że jest wykonalny - powiedział Gawlik. Uchylił się jednak od podania konkretnych nazwisk. Zapewnił, że "Zdanie odrębne" prof. Rajskiego jest znane jemu osobiście i "powinien je znać każdy Polak". W podkomisji, która przygotowała stanowisko z ramienia PO, zasiadał oprócz sprawozdawcy Karpińskiego Andrzej Czerwiński i Renata Zaremba. Poseł PSL Mieczysław Kasprzak, jak wynika z naszych informacji, próbował wypośrodkować stanowisko. Wsparcia PO udzielił Zbrzyzny z LiD. Jasińskiego i Szałamachę bronili natomiast posłowie PiS - Marek Suski i Józef Rojek. Eureko wywodzi swoje uprawnienie z tzw. aneksu Aldony Kameli-Sowińskiej do umowy prywatyzacyjnej. Sąd arbitrażowy orzekł zgodnie z żądaniem Eureko. Polski arbiter prof. Jerzy Rajski odciął się od tego wyroku, wskazując, że narusza on podstawowe zasady prawa międzynarodowego oraz prawo polskie, właściwe dla umowy prywatyzacyjnej PZU. Małgorzata Goss "Nasz Dziennik" 2008-03-29

Autor: wa