PiS dojrzało do speckomisji
Treść
Cztery osoby zasiadające w sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych i tylko po jednym przedstawicielu dla każdego parlamentarnego klubu - taka propozycja Platformy Obywatelskiej zostanie najprawdopodobniej przyjęta przez Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego zgodzi się na zmniejszenie liczbowego składu speckomisji, choć wcześniej gorąco przekonywała, że nawet pięcioosobowy skład - jak zadecydował w ubiegłym tygodniu Sejm - jest zbyt skromny, by skutecznie kontrolować służby specjalne. Niewykluczone, że PiS oddaje kontrolę nad działaniami służb specjalnych w zamian za przewodnictwo w sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Na swoim pierwszym posiedzeniu Sejm zmniejszył liczbę członków Komisji ds. Służb Specjalnych do pięciu - dwóch z PO i po jednym z pozostałych klubów: PiS, LiD i PSL. W proteście PiS, które domagało się 7-osobowej komisji, wycofało swoich kandydatów i zarzuciło PO, że dąży do upolitycznienia komisji. Teraz zaś niespodziewanie Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe przyjąć propozycję Zbigniewa Chlebowskiego (PO), który zasugerował możliwość zmniejszenia składu komisji do czterech osób - po jednym przedstawicielu z każdego klubu parlamentarnego. - To pokazuje, że chcemy porozumienia, chcemy kompromisu - mówił Chlebowski. Zdaniem Przemysława Gosiewskiego, przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS, propozycja Platformy to "krok w dobrym kierunku". Jak mówił podczas briefingu w Sejmie Gosiewski, PiS "po dyskusji w klubie poprze propozycję PO". Zaapelował także, by wypełnione zostały ustalenia z Platformy dotyczące objęcia przez Prawo i Sprawiedliwość przewodnictwa Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Gosiewski powiedział, że kandydatem jego partii na szefa tej komisji jest Adam Lipiński. Niewykluczone, że politycy PiS zgodzili się na ustępstwa w sprawie speckomisji w zamian za przewodnictwo w prestiżowej dla niego komisji, którą PO była gotowa oddać Markowi Borowskiemu (LiD). Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2007-11-22
Autor: wa