PiS chce ponownego egzaminu na aplikacje prawnicze
Treść
Jeszcze w grudniu miałby odbyć się ponowny egzamin na aplikacje prawnicze. Taką propozycję zawiera projekt nowelizacji ustaw: prawo o adwokaturze, prawo o notariacie i ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, którą wczoraj złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Posłowie PiS liczą na to, że ich propozycja trafi pod obrady Sejmu jeszcze w październiku. O to samo apelują sami studenci kierunków prawniczych. Ich list do resortu pozostał bez odpowiedzi, a Zbigniew Ćwiąkalski nie znalazł czasu na spotkanie w tej sprawie. - Chodzi o to, aby blisko 20 tys. młodych ludzi nie miało poczucia, że ma zmarnowany rok, że będą szukali szczęścia w Irlandii czy Wielkiej Brytanii dlatego, że w Polsce zamknęliśmy przed nimi możliwości rozwoju zawodowego - tłumaczył poseł Przemysław Gosiewski, szef klubu parlamentarnego PiS, prezentując projekt nowelizacji ustawy regulujący dostęp do zawodu adwokata, notariusza i komornika sądowego. Najważniejszy zapis nowelizacji daje ministrowi sprawiedliwości prawo wyznaczenia dodatkowego egzaminu konkursowego na te aplikacje "z innych ważnych powodów". Pod koniec września ministerstwo poinformowało o wynikach testów na aplikacje: adwokacką, radcowską, notarialną i komorniczą. Zdało 11,6 proc. osób. A to oznacza, że z 12 tys. 860 kandydatów testy zaliczyło 1702. W gronie szczęśliwców znalazł się syn ministra Ćwiąkalskiego - Piotr. - Egzamin został naszpikowany pytaniami, które nijak mają się do realiów zawodu prawniczego - mówiła Małgorzata Gajewska-Preqrat, reprezentująca studentów, którzy w tym roku nie dostali się na aplikacje prawnicze. Jak nam wczoraj powiedziała, ponad tysiąc z nich podpisało się w liście do ministra z prośbą o powtórzenie egzaminu. Odpowiedzi nie ma. - Drzwi do Ministerstwa Sprawiedliwości dla młodych ludzi, dla absolwentów studiów prawniczych pozostają zamknięte na głucho - gorzko konstatowała Gajewska-Preqrat. Studenci przyznają, że niezależnie od sympatii politycznych pozytywnie oceniają propozycję PiS i liczą na to, iż nad tym - jak mówią - ciekawym rozwiązaniem "pochylą się również posłowie koalicji rządzącej". - Młodzi ludzie powinni otrzymać czytelny sygnał, że Sejm o nich pamięta, że jeszcze w 2008 r. mogą ponownie ubiegać się o przyjęcie na aplikacje. Oni muszą uwierzyć, że polskie państwo nie jest państwem "interesu korporacyjnego" - apelował Przemysław Gosiewski. Wojciech Wybranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-09
Autor: wa