Pierwszy wyrok za handel dopalaczami
Treść
Przed białostockim sądem zapadł wczoraj pierwszy w Polsce wyrok w procesie właściciela sklepu z dopalaczami. Za "obrót substancjami z niedozwolonymi składnikami" został on skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sędzia nie przyjęła wyjaśnień skazanego - jeszcze nieprawomocnie - że nie miał on pojęcia, czym handluje. - Znał branżę, w której funkcjonował, i miał świadomość tego, że sprzedaje preparaty zawierające substancje niedozwolone - mówiła w uzasadnieniu werdyktu sędzia.
Sąd za amoralną uznał działalność 22-letniego właściciela białostockiego sklepu z dopalaczami, który zysk przedkładał nad ludzkie zdrowie i życie. Akt oskarżenia, który trafił do sądu, jest jednym z efektów ubiegłorocznej kontroli przeprowadzonej w sklepie przez urząd skarbowy i policję. Prokuratura oskarżyła właściciela tej placówki handlowej o to, że prowadząc sklep z dopalaczami, w ciągu kilku miesięcy sprzedał ponad 2 tysiące opakowań środków zawierających nielegalną substancję. Mężczyzna miał na tym zarobić prawie 18 tys. euro.
AB
Nasz Dziennik 2010-10-08
Autor: jc