Ostatni termin ostateczny?
Treść
Za półtora miliarda złotych Ministerstwo Obrony Narodowej planuje zakup Zintegrowanego Systemu Szkolenia Personelu Lotniczego SZ RP, poziom LIFT (Lead-In Fighter Trainer). To 16 samolotów szkolno-bojowych, system szkolenia personelu lotniczego wraz z kompleksowym symulatorem lotu i pakietem logistycznym.
W przetargu wybrana może zostać oferta Korea Aerospace Industries ze swoim samolotem T-50 (Golden Eagle) powstałym we współpracy z Amerykanami z myślą o unifikacji z F-16 lub włoska Alenia Aermacchi z samolotem M-346 wyprodukowanym we współpracy z rosyjskim konsorcjum Jakowlew.
Ograniczenie liczby ofert z pięciu do dwóch to efekt ogłoszonych 3 czerwca br. wymogów technicznych stawianych maszynom. MON bowiem chce kupić fabrycznie nowe maszyny. Już to wykluczyło ofertę fińskiego koncernu Patria, który proponował używane, ale zmodernizowane samoloty Hawk. Maszyny mają mieć także zaimplementowany system sterowania lotem "Fly-by-Wire". Jest on wprawdzie stosowany w samolotach F-16, ale wśród ekspertów pojawiają się wątpliwości, czy powinien być wykorzystywany w maszynach o przeznaczeniu szkolnym. Jednak brak systemu wykluczył z dalszej walki brytyjską konstrukcję BAE Hawk. Z udziału w przetargu zrezygnowała też czeska firma Aero Vodochody z L-159. Wymogi stawiane przez MON w pełni spełnia obecnie koreański T-50 oraz włoski M-346. Pod warunkiem doposażenia go w radar, który zwykle nie jest montowany w samolotach o przeznaczeniu szkolnym.
Samoloty szkolno-bojowe mają być wykorzystywane do szkolenia zaawansowanego pilotów samolotów F-16 i MiG-29 oraz mają częściowo zastąpić lukę w zdolnościach bojowych Sił Powietrznych po zbliżającym się w czasie wycofaniu z użytkowania samolotów myśliwsko-bombowych Su-22. Słowem ma to być nowoczesny, wysokomanewrowy samolot szkolno-bojowy charakteryzujący się osiągami odpowiadającymi samolotom bojowym 4. i 5. generacji, ze zdolnością do efektywnego wykonywania zadań lekkiego samolotu bojowego.
Termin składania ostatecznych ofert upływa 28 października i - jak ustaliliśmy - to wciąż obowiązująca data. Wcześniej wyznaczony termin upływał wraz z końcem lipca i był już dwukrotnie przesuwany kolejno na koniec sierpnia i koniec października. MON tłumaczyło, że dodatkowy czas pozwoli ekspertom ministerstwa "na zawężenie i dopracowanie ostatecznej specyfikacji przetargowej". Jeśli nie nastąpi kolejne przesunięcie - związane choćby z rekonstrukcją rządu - jest szansa, że przetarg zostanie rozstrzygnięty jeszcze w tym lub na początku przyszłego roku.
Samoloty ma otrzymać 41. Baza Lotnictwa Szkolnego 4. Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Według wstępnych założeń pierwsze dwie maszyny mają trafić do Polski do końca 2013 roku wraz z systemem szkolenia i dokumentacją zabezpieczającą ten proces. Kolejne sześć sztuk do Dęblina trafi rok później, a następne osiem w 2015 roku. Wtedy też ma zostać dostarczony pakiet logistyczny.
Marcin Austyn
Nasz Dziennik Czwartek, 20 października 2011, Nr 245 (4176)
Autor: au