Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Optymizm tenisistek

Treść

Na kilkadziesiąt godzin przed meczem pierwszej rundy Grupy Światowej rozgrywek o Puchar Federacji z Belgią w drużynie polskich tenisistek panuje spory optymizm. - Wygramy 5:0 - oświadczyły wczoraj zgodnie nasze reprezentantki.
Do bydgoskiego spotkania przygotowują się Agnieszka Radwańska, Marta Domachowska oraz debel Klaudia Jans - Alicja Rosolska. Panie są w bojowych nastrojach i wierzą, że z rywalkami spokojnie sobie poradzą. Wczoraj jasno zadeklarowały, że nie pozwolą sobie nawet na chwilę słabości i mają zamiar wygrać wszystkie pięć czekających je starć. Radwańska, choć zmęczona długą podróżą z Australii i aklimatyzacją, atutów doszukiwała się choćby we własnej, specyficznej hali. - Bydgoski kort jest inny niż te w Melbourne, do tego w hali tak dużej jak Łuczniczka gra się inaczej niż w typowej hali tenisowej. Nieczęsto mamy okazję występu w miejscach, w których kort budowany jest tylko na jeden mecz. Nawierzchnia ułożona jest na deskach, więc piłka odbija się inaczej niż na betonie. Do tego więcej przestrzeni wokół, inna akustyka i właśnie dlatego wygramy - powiedziała z uśmiechem, dodając, że własnej dyspozycji jest pewna.
Tenisowe emocje już w weekend, a dla polskich kibiców będzie to jedna z nielicznych okazji do obejrzenia meczu z udziałem Radwańskiej na żywo.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-02-04

Autor: jc