Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Opada woda na Dunaju

Treść

Od dzisiejszego poranka woda w Dunaju w Budapeszcie zaczęła opadać. Maksymalny poziom tej węgierskiej rzeki wyniósł 891 cm. Władze zwracają uwagę, że bardzo wysoki poziom będzie utrzymywał się prawdopodobnie jeszcze przez tydzień. Powódź zmusiła tysiące ludzi do ewakuacji.

Władze stolicy Węgier wstrzymały ruch prywatnych samochodów na trasach wzdłuż rzeki, by swobodnie mogły kursować pojazdy służb ratowniczych. Na konferencji prasowej w poniedziałek rano burmistrz Istvan Tarlos zaapelował do mieszkańców, by w miarę możliwości w ogóle zostawiali auta w domach. Zapewnił, że wały przeciwpowodziowe są szczelne, a sytuacja „normalizuje się”.

Władze poinformowały też, że obecnie priorytetem jest ochrona Wyspy św. Małgorzaty w centrum Budapesztu i że umocnienia brzegów są systematycznie sprawdzane.

Premier Viktor Orban powiedział na konferencji prasowej, że uwaga władz przesuwa się teraz z północy kraju na region położony na południe od stolicy. Dodał, że od środy Budapeszt będzie bezpieczny. Około 20 tys. osób pracowało wczoraj wzdłuż wzmocnień przy brzegach Dunaju – cytuje szefa węgierskiego rządu Agencja Reutera. Według Orbana, obecnie ochrona terenów wokół rzeki przesunęła się na kolejny jej odcinek, leżący na południe od Budapesztu.

Szef rządu podkreślił, że nikt nie zginął ani nie został ranny na skutek powodzi. Wskazał zarazem, że oczekiwane w środę silne wiatry będą utrudniać ochronę przeciwpowodziową. Jednocześnie zapowiedział, że stan klęski żywiołowej zostanie przedłużony.

Wraz z opadaniem wody otwarto ponownie dla ruchu drogę krajową nr 11, łączącą Budapeszt z północną częścią kraju. Dotąd około 1500 osób zostało ewakuowanych, a około 6800 nie ma prądu lub wody.

Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z powodzi na Węgrzech, które umieszczone są poniżej.

Autor: bl