Odwracanie tzw. aborcji farmakologicznej
Treść
Coraz więcej kobiet decyduje się na proces odwracania tzw. aborcji farmakologicznej czyli na powstrzymanie zabicia dziecka nienarodzonego poprzez zastosowanie środków wczesnoporonnych.
Środowiska proaborcyjne nie zwalniają tempa w dobie pandemii koronawirusa i w dalszym ciągu propagują hasła nakłaniające kobiety do zabicia swoich nienarodzonych dzieci, proponując tzw. aborcję farmakologiczną.
– Czyli aborcję w warunkach domowych przy zastosowaniu środków farmakologicznych wczesnoporonnych – wskazał Piotr Guzdek z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
To, co dzieje się w organizmie kobiety, a także w jej psychice po zażyciu śmiercionośnej pigułki jest zupełnie odmienne od tego, o czym mówią zwolennicy tego morderczego procederu – zwrócił uwagę Piotr Guzdek.
– Po przyjęciu pierwszej pigułki, ona antycypuje przeżycia lęku, niepokoju, smutku, żalu; przeżycia psychiczne i duchowe, które są charakterystyczne już dla syndromu postaborcyjnego. Oczywiście ona stawia sobie pytanie o to, jak będzie wyglądał ten proces aborcyjny, co zrobi ze szczątkami dziecka po przyjęciu drugiej pigułki, która już zmierza do wydalenia zwłok dziecka – powiedział działacz pro-life.
Na szczęście w siłę rośnie także głos osób broniących życia. Owoce działalności środowisk pro-life są coraz bardziej widoczne. Przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie na infolinię ratunkową połączoną z poradnią dla kobiet, które przyjęły pierwszą tabletkę aborcyjną, zgłasza się coraz więcej osób chcących wycofać się z decyzji o zabiciu swoich poczętych dzieci.
„(…) W marcu nasza ratunkowa infolinia, proponująca procedurę odwrócenia abortywnego działania tabletki RU-486 po jej zażyciu, odnotowała rekordową liczbę zgłoszeń kobiet, które pragną się wycofać, chociaż już rozpoczęły procedurę poronną. Tylko w tym miesiącu 105 kobiet, po zgłoszeniu się na naszą infolinię, rozpoczęło procedurę zastopowania poronienia, które wywołuje przyjęta przez nie tabletka aborcyjna. Obecnie ponad 80 proc. naszych rozmówczyń rozpoczyna proces odwracania aborcji (…)” – poinformowała Andrea Trudden, dyrektor ds. komunikacji Heartbeat International.
Odwrócenie działania śmiercionośnej pigułki jest możliwe, jednak wymaga błyskawicznej reakcji.
– Proponuje się kobiecie tak szybko, jak to możliwe po zażyciu tabletek wywołujących aborcję, wstrzyknięcie progesteronu. […] Udowodniono, że jest to procedura w około 60 proc. przypadków skuteczna. To znaczy, że w efekcie powoduje, że ciąża jest utrzymana i dziecko rośnie. Warto tutaj dodać, że nie zanotowano wśród dzieci, które się urodziły – po zastosowaniu procedury odwracającej aktywność środków poronnych – wad rozwojowych – tłumaczył prof. Bogdan Chazan, lekarz ginekolog i położnik.
Tak zwana aborcja farmakologiczna nie jest dozwolona w Polsce.
W naszym kraju trwa batalia o wprowadzenie przepisów mających na celu lepszą ochronę życia poczętego. Pod projektem „Zatrzymaj aborcję” podpisało sie blisko milion obywateli.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl,
Autor: mj