Odszkodowania za represje
Treść
Działacze opozycji demokratycznej z czasów PRL domagają się przyznania odszkodowania i zadośćuczynienia za bezprawne internowanie w stanie wojennym. Do podkarpackich sądów wpłynęło już około 150 wniosków w tej sprawie. Poszkodowani domagają się 25 tysięcy złotych, czyli tyle, ile maksymalnie można uzyskać. Z danych rzeszowskiego oddziału IPN wynika, że na terenie Podkarpacia na podstawie dekretu o stanie wojennym internowano około pięciuset osób. W całym kraju było to kilkanaście tysięcy. O odszkodowanie mogą ubiegać się nie tylko internowani w stanie wojennym, także osoby represjonowane lub skazane przez sądy komunistyczne w latach 1944-1989 w związku z działalnością na rzecz niepodległej Polski. Zgodnie z ustawą maksymalne odszkodowanie to 25 tysięcy złotych, ale jak pokazuje praktyka, sądy przyznają z reguły mniejsze sumy, w zależności od długości czasu internowania. Przed sądem trzeba też wyliczyć wartość materialną krzywd doznanych przed laty. Dotychczas Sąd Okręgowy w Rzeszowie nie zasądził jeszcze żadnego odszkodowania w maksymalnej wysokości. W sądach w Przemyślu, Krośnie czy Tarnobrzegu było ich zaledwie kilka. Zdaniem byłych internowanych, kilkutysięczne kwoty są upokarzające wobec doświadczeń, jakie przeszli, walcząc o wolną Polskę, a utraty zdrowia i możliwości zarobkowania nie zrekompensuje im i ich rodzinom żadna suma. Wielu dawnych opozycjonistów ze względów moralnych nigdy nie zdecydowałoby się na ubieganie się o odszkodowania. Niestety, często otrzymują bardzo niskie renty i emerytury i każda suma jest dla nich w tej sytuacji dużym wsparciem. Trudno jest ich zdaniem ten stan pogodzić z zasadą sprawiedliwości społecznej. Tym bardziej że ich oprawcy - byli funkcjonariusze służb PRL, cieszą się wysokimi świadczeniami. Przypomnijmy, że wnioski o odszkodowania można składać do 18 listopada br. MaK "Nasz Dziennik" 2008-07-22
Autor: wa