Obrona jednomyślności w naszym interesie
Treść
fot. R. Sobkowicz Lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek zapowiedział poparcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w obronie obowiązywania zasady jednomyślności w Unii Europejskiej. Zdaniem Marka Jurka, Polska powinna zająć jednoznaczne stanowisko w sprawie traktatu. Brak jednoznaczności osłabia bowiem naszą pozycję, narażając nas na naciski ze strony innych państw. Według Prawicy Rzeczypospolitej, konieczne jest stwierdzenie upadku traktatu. Dzisiaj Irlandia, a jutro Polska może znaleźć się w sytuacji, że stanie się jedynym krajem, który ma inne zdanie na temat propozycji większości państw Unii Europejskiej. Aby kiedyś liczono się z naszym zdaniem, dziś należy bronić zasady jednomyślności w Unii - uważa lider Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek. - Będziemy udzielać wsparcia prezydentowi, jeśli jednoznacznie będzie bronił zasady jednomyślności w Unii Europejskiej. Zwłaszcza w sytuacji, że jest atakowany przez zupełnie nieodpowiedzialne działania koalicji rządzącej wspieranej przez postkomunistów. Naszą konsternację budzą inicjatywy parlamentarne przymuszania uchwałą sejmową do ratyfikacji nieważnego już traktatu - stwierdził Jurek. Zapowiedział jednak, iż Prawica Rzeczypospolitej będzie się uważnie przyglądać, na czym to stanowisko Lecha Kaczyńskiego naprawdę polega. Brak jest bowiem jednoznaczności w wypowiedziach współpracowników i zwolenników prezydenta. - Jedno w Telewizji Trwam mówi Przemysław Gosiewski, a drugie w TVN 24 Michał Kamiński. Przemysław Gosiewski mówi, że jesteśmy w punkcie takim, jak po referendach w Holandii i Francji, czyli że traktatu nie ma. Michał Kamiński stwierdza natomiast coś przeciwnego: że jak najbardziej traktat jest, tylko trzeba dać czas Irlandczykom na zmianę zdania - dodał Marek Jurek. Prawica Rzeczypospolitej podsumowała również wybory uzupełniające na Podkarpaciu. - Kampania podkarpacka pokazała nasz potencjał - że na prawo od centrum nie ma większości bez wyborców prawicowo-konserwatywnych - ocenił lider Prawicy Rzeczypospolitej. Marek Jurek zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie zachęcać wyborców, aby "nie byli jedynie kibicami w meczu dwóch największych partii politycznych". Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-07-04
Autor: ab