Niesiołowski żenuje, a Komorowski blokuje
Treść
Wniosek Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie z funkcji marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i z funkcji wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego Sejm rozpatrzy w piątek. PiS zarzuca Komorowskiemu, że jako marszałek reprezentuje interesy wyłącznie swojej partii. Pod adresem Niesiołowskiego formułowane są natomiast zarzuty, że jego zachowanie "nie licuje z powagą sprawowanego urzędu i powoduje zażenowanie u innych parlamentarzystów i znaczącej części opinii publicznej". Bronisław Komorowski zapowiadał, że będzie chciał szybko wprowadzić pod obrady Sejmu złożony przez klub Prawa i Sprawiedliwości projekt uchwały o odwołaniu go z funkcji marszałka. I rzeczywiście, posłowie PiS nie będą musieli długo czekać, aż ich wniosek przepadnie odrzucony głosami rządzącej koalicji. Debatę nad wnioskami o odwołanie z funkcji marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego zaplanowano na piątek. Zaraz po debacie odbędzie się głosowanie. O złożeniu wniosku, jak akcentują posłowie PiS, zdecydowała przede wszystkim sprawa związana z uzyskaniem przez marszałka Komorowskiego tekstu aneksu do raportu o WSI. PiS zarzuca Komorowskiemu, że o złożonej mu propozycji dotarcia do aneksu nie powiadomił natychmiast prokuratury. Prokuratura odmówiła jednak zbadania postępowania marszałka w tej sprawie. Pod adresem marszałka Komorowskiego sformułowano też całą listę zarzutów dotyczących jego zachowania jako marszałka Sejmu. Uzasadniając wniosek, posłowie PiS zaznaczają, że Komorowski "swoim postępowaniem dawał wielokrotnie świadectwo, iż nie kieruje się nadrzędnym interesem całego Sejmu i dobrem Polski, ale reprezentuje interesy polityczne wyłącznie swojej partii". Zarzuty dotyczą również przetrzymywania i niekierowania pod obrady Sejmu projektów ustaw przygotowanych przez opozycję. Posłowie PiS skarżą się także, że marszałek, "rezygnując ze zwyczajów parlamentarnych, wielokrotnie strofował i upominał posłów opozycji" i "nagminnie ogranicza posłom wywodzącym się z opozycyjnych klubów prawo zabierana głosu podczas obrad Sejmu". PiS wytyka, że nie uwzględnia zwyczajowych wniosków o zwołanie Konwentu Seniorów lub zarządzenie przerwy niezbędnej dla klubów w celu ustalenia swego stanowiska do rozpatrywanych spraw. Podawana w wątpliwość jest także kultura prowadzenia obrad przez Komorowskiego. "Podczas prowadzonych przez siebie obrad niejednokrotnie Pan Marszałek wykazywał brak elementarnych zasad kultury i komentował w sposób nieuprawniony wypowiedzi innych posłów, przez co w ocenie wnioskodawców nie posiada predyspozycji do rzetelnego i wolnego od osobistych uprzedzeń piastowania tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji. Konfliktowanie i obecna w zachowaniu buta Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego ukazuje w jaskrawy sposób, jaki ma stosunek do opozycji" - czytamy w uzasadnieniu. Sposób zachowania i używany język budzą z kolei największe zastrzeżenia posłów PiS wobec wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego. "Pan Marszałek Stefan Niesiołowski swoim postępowaniem łamie wszelkie istniejące standardy życia publicznego. Jego wypowiedzi budzić muszą zdecydowany i powszechny sprzeciw. Zachowanie Pana Marszałka Stefana Niesiołowskiego nie licuje z powagą sprawowanego urzędu i powoduje zażenowanie u innych parlamentarzystów i znaczącej części opinii publicznej". Szczególną uwagę wnioskodawców budzą wygłaszane publicznie przez wicemarszałka Niesiołowskiego "pomówienia i zniewagi" prezydenta RP. Artur Kowalski "Nasz Dziennik" 2008-10-01
Autor: wa