Nierzetelna, wybiórcza kontrola
Treść
Kontrola Ministerstwa Środowiska w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w sprawie przyznania dotacji Fundacji Lux Veritatis na badania geotermalne była nierzetelna - uważa były wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Funduszu Artur Michalski. Ponadto dokonano jej z naruszeniem równości podmiotów. Michalski (na zdjęciu z lewej) stwierdził wczoraj, że ministerialna kontrola była "dziwna", ponieważ kontrolerzy nie przeprowadzili rozmów z osobami, które brały udział w przyznawaniu dotacji. Podkreślił ponadto, że przedmiotem kontroli było tylko przyznanie dotacji Fundacji Lux Veritatis, co samo w sobie narusza równość podmiotów wobec prawa. - Musimy podmioty traktować równo, nie można ich różnicować - zaznaczył. Według Michalskiego, jest "dużą pomyłką" ze strony ministerstwa mówienie o nieprawidłowościach czy uchybieniach w Funduszu przy przyznawaniu dotacji. - Na podstawie uchybień nie kieruje się sprawy do prokuratury - powiedział, dodając, że jest zadowolony z tego, iż prokuratura zbada tę sprawę. Odnosząc się do głównego zarzutu poprawek w aneksie, stwierdził, że "ten dopisek był spowodowany koniecznością poprawienia pomyłki" w umowie, ponieważ zmieniły się okoliczności co do zabezpieczenia umowy. Podkreślił, iż to nie był błąd merytoryczny, a takie czynności prawne są jak najbardziej dopuszczalne i zostały wskazane przez prawników Funduszu, a w tym przypadku były wręcz konieczne. Profesor Jan Szyszko, minister środowiska w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, powiedział, że zawsze "niezwykle mocno" popiera wnioski na badania geotermalne, a Fundusz w okresie rządów PiS uwzględnił ich wiele. Szyszko odniósł się także do medialnych zarzutów dotyczących jego osoby, iż rzekomo miał poprzeć wniosek Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu o dotację z Funduszu Ochrony Środowiska na nowe studia podyplomowe, gdyż miał zostać wykładowcą na tych studiach. Szyszko powiedział, że są to nieprawdziwe informacje, ponieważ nie przewiduje żadnej posady w WSKSiM. Podkreślił, iż popierał każdy tego typu wniosek, także z innych uczelni, ponieważ "tego rodzaju kierunki są potrzebne". Szyszko ocenił, że mieszanie do tej sprawy jego córki i jej osobistych relacji "nie mieści się w kanonach kultury". Wyraził nadzieję, że wydawcy "Dziennika" wyciągną konsekwencje wobec swoich dziennikarzy. Zaprzeczył również wysuwanemu ostatnio oskarżeniu, że zainkasował dużą kwotę za wydanie książki. Jak zaznaczył, jest to książka mająca wielu autorów i kwota wynagrodzenia dzieli się między nich wszystkich. Tymczasem powołana przez rząd PO - PSL nowa Rada Nadzorcza NFOŚ wczoraj jednogłośnie przyjęła wniosek o odwołanie dotychczasowego prezesa Funduszu Kazimierza Kujdy i powołanie na to stanowisko Jana Rączki. - Powodem wniosku o odwołanie było dysponowanie pieniędzmi, zwłaszcza w części dotyczącej Fundacji Lux Veritatis. Było to źle oceniane. Cała rada podzieliła pogląd w tej sprawie - powiedział wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, który pełni także funkcję przewodniczącego Rady. Gawłowski zwrócił się do zarządu o "zaniechanie jakichkolwiek działań dotyczących Fundacji do czasu zakończenia postępowania przez prokuraturę". Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-01-18
Autor: wa