Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niepodległościowcy zamiast Berlinga

Treść

Zygmunta Berlinga, Dąbrowszczaków, Gwardii Ludowej, Aleksandra Zawadzkiego, Lucjana Szenwalda i most Karola Świerczewskiego - o eliminację tych patronów nazw ulic i mostu w Szczecinie wnioskuje Instytut Pamięci Narodowej. Jednak mieszkańcy niektórych ulic już protestują przeciwko ewentualnym zmianom, o których będzie decydowała rada miasta. Jak uzasadnia Marcin Stefaniak, dyrektor szczecińskiego oddziału IPN, patroni niektórych ulic byli działaczami komunistycznymi, którzy nie zasługują na takie uczczenie w wolnej Polsce. Instytut Pamięci Narodowej sugeruje także zastanowienie się nad nazwami kolejnych ulic - 26 Kwietnia, 9 Maja, Obrońców Stalingradu i Przodowników Pracy. Chociaż w tych przypadkach usatysfakcjonowałaby Instytut zmiana znaczenia takiego nazewnictwa. Jak wyjaśniał Stefaniak, np. w przypadku ulicy 26 Kwietnia upamiętniającej "wyzwolenie" Szczecina przez Armię Czerwoną można by traktować tę datę jako zakończenie działań administracyjnych III Rzeszy. IPN idzie dalej, nie tylko wnioskuje o zmianę nazw postkomunistycznych, ale także proponuje kandydatów na nowych patronów. Należą do nich m.in. komendant Okręgu Szczecin Delegatury Sił Zbrojnych w 1945 r. Józef Roman ps. "Stosław", Bronisław Soból ps. "Igiel", dowódca Grupy WiN "Igiela" działającej w Szczecinie i Stargardzie w latach 1945-1946, Tadeusz Drygas ps. "Norski", dowódca Grupy WiN "Norskiego" działającej w Szczecinie i Gryfinie w latach 1945-1946 czy Mirosław Kimnes ps. "Sprawiedliwy", dowódca oddziału o nazwie Polskie Wojsko Zjednoczone w 1946 roku. Decyzja o zmianie nazw ulic należy do rady miasta, w której większość stanowią radni z klubu Platformy Obywatelskiej. Na razie nie wiadomo, czy rada podejmie decyzję po konsultacjach z mieszkańcami, czy też z nich zrezygnuje. Tym niemniej mieszkańcy ulicy 26 Kwietnia już zbierają podpisy przeciwko zmianie nazwy. Akcja ma potrwać przez cały miesiąc, a petycje w tej sprawie są wyłożone w miejscach publicznych. Protest ma trafić na biurko przewodniczącego rady miasta Bazylego Barana. Wniosek do Rady Miasta Szczecina to kolejny etap akcji prezesa IPN Janusza Kurtyki występującego do lokalnych władz "o podjęcie działań ukierunkowanych na niezwłoczną likwidację wszelkich form upamiętnienia zbrodniczych systemów: narodowego socjalizmu bądź komunizmu". IPN stoi na stanowisku, że występujące wciąż w Polsce nazwy ulic, pomników, itp. "będących w swej istocie formą okazywania czci i szacunku dla ideologii nazistowskiej i komunistycznej, ich reprezentantów względnie znaków i symboli". Niestety, opór samorządów w tym względzie jest duży. Na mniej więcej 100 apeli przesłanych do lokalnych władz pozytywnie odpowiedziało, dokonując zmian nazewniczych, zaledwie kilka. Samorządy najczęściej powołują się na opór mieszkańców, który ujawnia się podczas przeprowadzanych konsultacji. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-10-10

Autor: wa