Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemcy zamiast nazistów

Treść

O uzupełnienie napisów na tablicach mówiących o hitlerowskich bądź nazistowskich zbrodniach o zwrot, że były to czyny popełnione przez Niemców, apeluje prezes IPN Janusz Kurtyka. Listy w tej sprawie zostały przesłane do wszystkich gmin w Polsce. Na terenie całej Polski znajduje się wiele tablic mówiących, że zbrodni na Polakach dokonali naziści lub hitlerowcy. Jak wskazuje rzecznik IPN Andrzej Arseniuk, tych określeń zaczęto, ze względów politycznych, świadomie używać po utworzeniu Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Akcja prezesa IPN wynika z faktu, że w wielu krajach prowadzona jest "konsekwentna polityka ukrywania narodowości sprawców w celu przeniesienia współodpowiedzialności za ludobójstwo na inne narody". Przedstawiciele IPN zwracają także uwagę, że o ile w Polsce terminy naziści i hitlerowcy są właściwie rozumiane, o tyle już problem pojawia się w przypadku obcokrajowców. Dlatego ważne jest wprowadzenie właściwych uzupełnień, tym bardziej że co jakiś czas pojawiają się za granicą informacje o "polskich obozach koncentracyjnych". Prezes IPN wskazuje, że UNESCO dodało określenie "niemiecki" do oficjalnej nazwy obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ale zwroty naziści i hitlerowcy są używane na tablicach upamiętniających np. obozy w Sobiborze, Działdowie czy choćby na cmentarzu Powstańców Warszawy. Na tym ostatnim mają one być niebawem zmienione. Prezes IPN zwraca też uwagę na upamiętnienie tych zbrodni niemieckich i sowieckich, w przypadkach, gdy jeszcze tego nie zrobiono, np. z powodu wcześniejszego braku dokumentacji. Ostateczna decyzja o wymianie tablic, który to proces trwa już od jakiegoś czasu, należy jednak do gmin, w gestii których pozostają te sprawy. Czy samorządy chętnie podejmą apel IPN, na razie nie wiadomo. Jednak - jak pokazuje inna akcja dotycząca eliminacji komunistycznych patronów ulic - mogą być z tym duże problemy. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-12-12

Autor: wa