Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Napięta sytuacja wokół Ukrainy, gdzie zwiększa się liczba rosyjskich sił

Treść

Na granicy z Ukrainą zwiększa się liczba rosyjskich sił. Jeśli Władimir Putin, prezydent Rosji, nie zaprzestanie prowadzenia działań militarnych, wówczas Moskwę czekają poważne sankcje. 

Prezydent RP Andrzej Duda wziął w piątek udział w wideokonferencji organizowanej przez Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych. W rozmowie wzięli udział m.in. przywódcy Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kanady, Włoch, Rumunii oraz  Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO.

– Jest absolutna jedność przywódców Zachodu. Jest głębokie poczucie solidarności. Deklarowanie tej solidarności zarówno naszej wzajemnej, jak i tej z Ukrainą. Deklarujemy pomoc Ukrainie, aczkolwiek nie ma żadnej deklaracji wysłania militarnych sił wojskowych. Niemniej jest gotowość wspierania Ukrainy finansowo, poprzez dostawy broni i innych środków, których będzie potrzebowała – powiedział prezydent RP.

Tymczasem polski minister spraw zagranicznych, prof. Zbigniew Rau, kontynuuje wizytę na Ukrainie. Jako przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie podkreślał, że kluczem do rozwiązania konfliktu jest współpraca wszystkich członków Wspólnoty.

– W OBWE będziemy nadal robić wszystko, co w naszej mocy, ale wywiązanie się ze zobowiązań i trwałe zakończenie kryzysu wymaga woli politycznej i zaangażowania wszystkich stron – wyjaśnił prof. Zbigniew Rau.

Dlatego też 15 lutego 2022 roku prof. Zbigniew Rau rozpocznie wizytę w Moskwie. Będzie tam rozmawiał z Siergiejem Ławrowem, rosyjskim ministrem spraw zagranicznych.

– Jest to pewna gra pozorów, która może prowadzić tylko do tego, że Polska zostanie jeszcze bardziej zbagatelizowana i ośmieszona na arenie międzynarodowej – mówiła dr Lucyna Kulińska, politolog.

Rosja prowadzi bardzo niebezpieczną grę z Zachodem. Jeżeli dojdzie do eskalacji konfliktu, to Kreml będzie musiał się liczyć z poważnymi sankcjami. [czytaj więcej] 

– Jeśli wysiłki dyplomatyczne nie dojdą do skutku, nastąpią sankcje i to sankcje, które będą bardzo ciężkie dla Rosji – wyjaśnił Robert Habeck, wicekanclerz Niemiec.

Jednocześnie, gdy Polska i inne kraje europejskie starają się doprowadzić do zakończenia konfliktu, w mediach pojawiła się informacja, że Amerykańscy żołnierze przylecieli do naszego kraju nie po to, aby pomóc, ale po to, by ułatwić obywatelom USA zamieszkującym na Ukrainie ewakuację do ojczyzny. To dezinformacja prowadzona przez Rosjan – podkreślił dr Radosław Tyślewicz z Akademii Marynarki Wojennej.

– Ewakuacja obywateli do tej pory, przynajmniej ze stref konfliktów, nigdy nie wiązała się z tego typu przerzutami amerykańskich wojsk lądowych, więc tym bardziej skłania to do traktowania takich głosów jako dezinformacji – ocenił dr Radosław Tyślewicz.

Joe Biden, prezydent USA, apeluje do Amerykanów do niezwłocznego opuszczenia Ukrainy. Podobny apel wystosował rząd Holandii.

– Amerykańscy obywatele powinni wyjechać już teraz. To nie jest tak, że mamy do czynienia z organizacją terrorystyczną. Mamy do czynienia z jedną z największych armii na świecie. To zupełnie inna sytuacja i sprawy mogą się potoczyć w szaleńczym tempie – ocenił prezydent USA.

Amerykanie w dalszym ciągu dostarczają także broń. W piątek w Kijowie wylądował kolejny samolot z dostawą 90 ton amunicji.

TV Trwam News

Żródło: radiomaryja.pl,

Autor: mj

Tagi: Rosja Ukraina