Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Minister rolnictwa winny upadku rynku wieprzowiny?

Treść

Polska nie będzie już potęgą wieprzową, rolnicy powinni się skupić na segmencie przetwarzania bezpośredniego – powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki.

Minister rolnictwa wskazał, że przepisy Unii Europejskiej zabraniają interwencji na rynku wieprzowiny.

„To przyznanie się do błędnej siedmioletniej polityki rządu PO PSL” – ocenił poseł Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa.

Minister Sawicki mówiąc o dalszym rozwoju rynku trzody chlewnej w Polsce, podkreślił, że nie ma możliwości dofinansowania produkcji świń, więc albo Polska pójdzie w kierunku specjalizacji produkcji mięsa podwyższonej jakości, albo rolnicy będą próbowali konkurować ze spółdzielniami duńskimi czy niemieckimi.

W ocenie posła Krzysztofa Jurgiela, przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, minister Sawicki doprowadził do ogromnego spadku cen wieprzowiny do niecałych 10 mln – w Polsce jest to nie do przyjęcia.

- Jesteśmy krajem, który nie może wyprodukować tyle wieprzowiny, aby zaspokoić zapotrzebowanie naszego narodu. Musimy zatem sprowadzać półtusze z Danii, z Niemiec, stając się krajem przetwórców zależnych od kapitału duńskiego czy zachodniego. Polska wieś będzie pustoszała, albo pokryta tylko wielkoprzemysłowym tuczem, co ma ujemne skutki dla małych gospodarstw, które nie mając możliwości zbycia, muszą likwidować produkcję – powiedział poseł Krzysztof Jurgiel.

Interwencja ministra w rynek wieprzowiny była jednym z postulatów OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, którzy nieustannie protestują w tej sprawie.

RIRM

źródło: RIRM, 16 lutego 2015

Autor: mj