Medialne ujarzmianie człowieka
Treść
Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik
DEBATA O MEDIACH
Sprawa prof. Bogdana Chazana jest bardzo gÅ‚oÅ›nym tematem sporu publicznego. Nie ma sensu przywoÅ‚ywanie dramatycznej historii kobiety, która z dzieckiem poczÄ™tym in vitro, gÅ‚Ä™boko zdefektowanym, zwróciÅ‚a siÄ™ do Profesora kierujÄ…cego znanÄ… klinikÄ… poÅ‚ożniczÄ… (nie aborcyjnÄ…) o aborcjÄ™. Znane sÄ… decyzje po jednoznacznej odmowie Profesora – kara pieniężna naÅ‚ożona na szpital, odwoÅ‚anie Profesora z zajmowanego urzÄ™du.
Ta sprawa odsÅ‚ania coraz to wiÄ™cej warstw, ale sposób jej prezentacji w mediach politycznej poprawnoÅ›ci i usÅ‚użnoÅ›ci jest też modelowym przykÅ‚adem manipulacji.
Przemilczanie
Warunkiem skutecznej manipulacji jest jej niedostrzegalność. SiÅ‚a manipulacji opiera siÄ™ na tym, co przemilczane, a wykorzystywane w niej Å›rodki majÄ… jednÄ… wspólnÄ… cechÄ™ – negatywny stosunek do prawdy.
Manipulatorzy posÅ‚ugujÄ… siÄ™ w swych dziaÅ‚aniach wieloma metodami. JednÄ… z nich, najbardziej elementarnÄ…, jest metoda przemilczania. Polega ona na usuwaniu okreÅ›lonych skÅ‚adników z caÅ‚ych bloków informacji. W przypadku „sprawy prof. Chazana”, jak wskazuje samo okreÅ›lenie tej sprawy – gÅ‚ówna narracja medialna skupiÅ‚a siÄ™ na samym Profesorze. Geneza dramatu, jego bohaterowie i podjÄ™te przez nich decyzje zostaÅ‚y przemilczane. W mainstreamowych mediach spuszczono zatem zasÅ‚onÄ™ milczenia na prostÄ… kwestiÄ™: SkÄ…d wady owego dziecka?
OczywiÅ›cie, można powiedzieć, że sednem dramatu staÅ‚o siÄ™ podejÅ›cie do cierpienia. Z jednej strony kobieta, która przychodzi do kliniki z proÅ›bÄ… o aborcjÄ™ zdefektowanego dziecka, z drugiej strony lekarz, który nie godzi siÄ™ na zabicie. Na marginesie warto zauważyć, że w narracji medialnej wystÄ™powaÅ‚a poczÄ…tkowo tylko sama kobieta – w momencie żaÅ‚oby po Å›mierci dziecka media zaczęły informować o ojcu. Na żadnym etapie media nie zajÄ…knęły siÄ™ nawet o tym, że dziecko poczÄ™te z dużą iloÅ›ciÄ… wad jest efektem reprodukcji in vitro.
Raz jeszcze podkreÅ›lam – na pewno istotÄ… sprawy jest stosunek do samego cierpienia i zÅ‚a, a nie pytanie o jego przyczynÄ™. Tu jednak pytanie o owÄ… przyczynÄ™ jest dość ważne. Inaczej bowiem oceniamy zmaganie siÄ™ z cierpieniem niezawinionym przez czÅ‚owieka, inaczej takie, które jest konsekwencjÄ… jego dziaÅ‚aÅ„. MówiÄ…c najproÅ›ciej, wbrew sugestiom wielu mediów – to nie profesor Chazan byÅ‚ odpowiedzialny za stan medyczny dziecka. Choć zabrzmi to boleÅ›nie – odpowiedzialność za ten stan spoczywaÅ‚a przede wszystkim na decydentach, którzy postanowili o tej reprodukcji. I nie można w tym miejscu zakrzyczeć, że to kwestia biologii – nie, to jest kwestia technologii, która nieudolnie ingeruje w biologiÄ™. I nie można powiedzieć, że jest to kwestia tragicznego incydentu – od kilku lat z trudem torujÄ… sobie drogÄ™ gÅ‚osy (prof. J. Gadzinowski, ks. prof. F. Longschamp de Berier), które oznajmiajÄ… medyczne konsekwencje in vitro. Warto zauważyć, że przy dużej mobilnoÅ›ci reporterów i dziennikarzy nie sposób znaleźć materiaÅ‚u dziennikarskiego z tzw. kliniki leczenia niepÅ‚odnoÅ›ci. Odbiorca otrzymuje informacjÄ™ o dramacie, ale bez ukazania jego źródeÅ‚ i bez wskazania na zwiÄ…zanÄ… z tym odpowiedzialność.
Jeszcze inaczej rzecz ujmujÄ…c – w mediach czytaliÅ›my: „To jest dziecko, które nie ma poÅ‚owy gÅ‚owy, ma mózg na wierzchu, ma wiszÄ…cÄ… gaÅ‚kÄ™ ocznÄ…, ma rozszczep caÅ‚ej twarzy, nie ma mózgu w Å›rodku i bÄ™dzie umieraÅ‚o przez najbliższy miesiÄ…c albo dwa, bo ma zdrowe serce i zdrowe pÅ‚uca, aż umrze w koÅ„cu z powodu jakiegoÅ› zakażenia. A kobieta, która urodziÅ‚a to dziecko, musiaÅ‚a mieć zrobione ciÄ™cie cesarskie. To jest sukces prof. Chazana” [mówiÅ‚ na antenie TVN24 prof. Romuald DÄ™bski]. Otóż, to nie jest prawda, to jest – jeÅ›li użyć tego prymitywnie cynicznego tonu – „sukces” reproduktorów in vitro.
Fragmentacja
DrugÄ… metodÄ… manipulacji, równie powszechnÄ… i podstawowÄ…, jest metoda fragmentacji – narzuca odbiorcy pewnÄ… wizjÄ™ rzeczywistoÅ›ci poprzez wybiórcze spojrzenie na niÄ…. W szerzonej w tych dniach narracji medialnej tworzyÅ‚ siÄ™ bardzo fragmentaryczny i jednostronny obraz rzeczywistoÅ›ci – oto bezduszny profesor i lekarz, który nie wnika w cierpienie kobiety, lecz pozostajÄ…c wierny sumieniu, przyzwala na dramat, którym jest naturalna Å›mierć dziecka (a mógÅ‚ przecież nie przyzwolić – po prostu to dziecko zabijajÄ…c). Kobieta, która przez pewien czas jest przedstawiana jako „pacjentka”, w dalszym etapie narracji staje siÄ™ zrozpaczonÄ… po Å›mierci dziecka „matkÄ…”. MatkÄ…, która zarzuca zarówno profesorowi Chazanowi, jak i KoÅ›cioÅ‚owi, zwÅ‚aszcza Episkopatowi – bezduszność i brak empatii w jej tragedii.
Warto najpierw zwrócić uwagÄ™ na owÄ… ewolucjÄ™ semantycznÄ… jednej z bohaterek dramatu. Z „pacjentki” staje siÄ™ „matkÄ…”. Problem w tym, że faktycznie pacjentkÄ… nie byÅ‚a (pacjentem byÅ‚o jej dziecko), natomiast byÅ‚a caÅ‚y czas matkÄ…. A uÅ›wiadomienie jej macierzyÅ„stwa staÅ‚o siÄ™ możliwe dziÄ™ki przeżyciu narodzin i przeżyciu żaÅ‚oby wÅ‚asnego dziecka.
Jednak taka narracja podwójnie wzmaga negatywnÄ… ocenÄ™ Profesora – najpierw jako niereagujÄ…cego na „pacjentkÄ™”, nastÄ™pnie jako bezdusznego wobec „matki”. Problem w tym, że Profesor, od poczÄ…tku traktujÄ…c kobietÄ™ jako matkÄ™, zaoferowaÅ‚ jej konkretnÄ… pomoc – trzeba to wyraźnie podkreÅ›lić – pomoc nadzwyczajnÄ… i niestandardowÄ…: od prof. Chazana matka dostaÅ‚a kontakt do hospicjum perinatalnego. OtrzymaÅ‚a także propozycjÄ™ objÄ™cia opiekÄ… do koÅ„ca ciąży i w okresie po porodzie w szpitalu na MadaliÅ„skiego.
Powtarzanie
KlasycznÄ… metodÄ… manipulacji jest wreszcie metoda powtarzania – czÄ™ste powtarzanie pewnych poglÄ…dów, sÄ…dów, opinii Å‚agodzi opory w ich przyjmowaniu, co w koÅ„cu może nawet doprowadzić do zaakceptowania treÅ›ci kÅ‚amliwych. Metoda ta bowiem przytÄ™pia wrażliwość odbiorcy.
W narracji medialnej wokóÅ‚ omawianego dramatu nieustannie powtarzano fakt odmowy wykonania aborcji na życzenie pacjentki i konflikt sumienia indywidualnego lekarza z prawem stanowionym. Teoretycznie przedstawiano opinie zwolenników klauzuli sumienia, jednak o wiele częściej powtarzano pewne slogany i stereotypy mówiÄ…ce o paÅ„stwie demokratycznym, o paÅ„stwie prawa, o potrzebie respektowania prawa stanowionego. Charakterystyczne byÅ‚o w tym wzglÄ™dzie pytanie zadane w jednym z programów telewizyjnych przez ks. Józefa Klocha redaktorowi JarosÅ‚awowi Kuźniarowi. „Nawet jeżeli ktoÅ› jest żoÅ‚nierzem, ma swoje sumienie” – powiedziaÅ‚ ksiÄ…dz i posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ nastÄ™pujÄ…cym przykÅ‚adem: „KtoÅ›, kto byÅ‚ pod ’Wujkiem’ [kopalniÄ… ”Wujek„ – przyp. red.] i staÅ‚ po tej drugiej stronie, wedÅ‚ug pana, musiaÅ‚ wykonać ten rozkaz strzelania do robotników?” – zapytaÅ‚ Kuźniara rzecznik KEP.
Kuźniar: „Wytężam umysÅ‚, ale nie ogarniam takiego porównania”.
Kloch: „ProszÄ™ to potraktować jako zwykÅ‚e porównanie prawne”.
Kuźniar: „Przeraża mnie to porównanie”.
Problem jest także w tym, że ani redaktora Kuźniara, ani jemu podobnych politruków wspóÅ‚czesnych Å›rodków politycznego przekazu nie przeraziÅ‚ dokonany w przestrzeni publicznej lincz na profesorze Bogdanie Chazanie. O tym linczu bardzo jednoznacznie wyraziÅ‚ siÄ™ jedynie Instytut Ordo Iuris: „Pochopne, bo wyrażane przed zapadniÄ™ciem ostatecznych rozstrzygnięć, wypowiedzi o rzekomym naruszeniu prawa stygmatyzujÄ… osobÄ™ prof. Bogdana Chazana i prowadzÄ… do uznania go przez opiniÄ™ publicznÄ… za winnego, zanim jeszcze sformuÅ‚owana zostanie ostateczna ocena faktów przez powoÅ‚any do tego organ. Sytuacja ta, w ocenie Instytutu Ordo Iuris, stanowi ewidentne naruszenie prawa do rzetelnego postÄ™powania przed organami publicznymi”.
Manipulacja dokonywana w tzw. sprawie prof. Chazana ma wrÄ™cz charakter podrÄ™cznikowy. Może i powinna stać siÄ™ przedmiotem rzetelnych opracowaÅ„, wpisujÄ…cych siÄ™ w demaskacjÄ™ dziaÅ‚aÅ„ manipulatorów wspóÅ‚czesnej Polski.
Opanowywanie człowieka
Manipulacja jest bezwzglÄ™dnie zÅ‚em – prowadzi do zafaÅ‚szowanego obrazu rzeczywistoÅ›ci. PoglÄ…dy na okreÅ›lone sfery życia sÄ… ksztaÅ‚towane odgórnie, przez dziaÅ‚ania manipulatorskie. Zamiast ksztaÅ‚towania swych sÄ…dów na drodze poznania prawdy o caÅ‚ej rzeczywistoÅ›ci czÅ‚owiekowi zostajÄ… narzucone schematy, bÄ™dÄ…ce negacjÄ… tej obiektywnej prawdy. O wdrukowywaniu takich schematów w Å›wiadomość spoÅ‚ecznÄ… mogÄ… Å›wiadczyć absurdalne, a zarazem czÄ™sto agresywne wypowiedzi uczestników forów internetowych czy korespondencja e-mailowa.
Manipulacja instrumentalizuje człowieka, czyni go przedmiotem przekazu medialnego, a nie uczestnikiem życia publicznego.
Dla manipulatorów czÅ‚owiek nie jest celem, lecz tylko Å›rodkiem i narzÄ™dziem do osiÄ…gania celów poza nim istniejÄ…cych. Ostatecznie bowiem manipulacja zdąża do pozyskania spoÅ‚eczeÅ„stwa.
ZawÅ‚adniÄ™cie czÅ‚owiekiem, zdobycie go i dowolne nim dysponowanie ma na celu osiÄ…gniÄ™cie wartoÅ›ci chcianej przez manipulatorów, która z reguÅ‚y znajduje siÄ™ poza dobrem czÅ‚owieka. To zawÅ‚adniÄ™cie czÅ‚owiekiem prowadzi nieuchronnie do degradacji godnoÅ›ci osoby ludzkiej.
Dlatego przeciw manipulowaniu człowiekiem przemawiają nie tylko względy etyczne, ale i praktyczne.
Poznawanie Å›wiata nie jest bowiem czynnoÅ›ciÄ… jednego czÅ‚owieka, lecz jest przedmiotem kooperacji. W swej wiedzy czÅ‚owiek musi siÄ™ opierać na zaufaniu do kompetencji i rzetelnoÅ›ci wykorzystywanych źródeÅ‚. Stosowanie manipulacji kwestionuje wiarygodność wszelkich źródeÅ‚. Podważa zatem zaufanie i niszczy podstawowy element wiÄ™zi ludzkiej. Nietrudno zauważyć, że znaleźliÅ›my siÄ™ w sytuacji, w której w miarÄ™ wiarygodnie brzmiÄ… jedynie prognozy pogody, podobnie jak w czasach PRL.
Manipulacja nie jest co prawda bezpoÅ›rednim wykonywaniem wÅ‚adzy, lecz formÄ… bezprawnego sprawowania wÅ‚adzy pozbawionej autorytetu. Nie jest to forma dyktatury, jako że nie stosuje ona terroru i przemocy. Natomiast cechuje jÄ… dążenie do „miÄ™kkiej techniki” opanowywania czÅ‚owieka.
Ten stan rzeczy nie zmienia jednak faktu, że pod pewnym względem jest ona groźniejsza od dyktatury. Jest tak dlatego, że człowiek nie odczuwa jej działania, choć znajduje się pod wpływem tego działania.
Manipulacja wypiera rozsądek i krytyczne nastawienie u tego, kogo dotyczy. Działania manipulacyjne są przyjmowane podświadomie i tworzą fałszywą świadomość podmiotu o rozumności własnych decyzji.
W omawianym sporze bardzo czÄ™sto w tle sÅ‚ychać byÅ‚o gÅ‚osy o prawie kobiety do aborcji. Prawo do aborcji jest zarazem zwiÄ…zane z wczeÅ›niej wykorzystanym prawem do reprodukcji. Wobec caÅ‚ego beÅ‚kotu o tych bezprawnych „prawach” przemilczane byÅ‚o najczęściej prawo do życia, ale także ignorowane byÅ‚o nasze wspólne prawo do prawdy. Naruszenie prawa do prawdy poprzez manipulacjÄ™ narusza godność czÅ‚owieka. OsobÄ™ manipulowanÄ… traktuje siÄ™ jako narzÄ™dzie realizacji wÅ‚asnych celów, a nie jak osobÄ™, której należy siÄ™ szacunek.
Odmawia siÄ™ jej rozumnoÅ›ci, przez co dokonuje siÄ™ infantylizacji podmiotu manipulowanego. Kto nie chce być traktowany jako przygÅ‚up i pionek w grze manipulatorów, musi być Å›wiadom mechanizmów manipulacji i musi mieć odwagÄ™ i siÅ‚Ä™ do szukania prawdy. Bo poznać prawdÄ™, to znaleźć wyzwolenie…
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChrNasz Dziennik, 7 sierpnia 2014
Autor: mj