Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Media nie trafiły

Treść

- Przewodniczący Episkopatu musi kochać Kościół i kochać Polskę - powiedział tuż przed wczorajszymi wyborami Prymas Polski ks. kard. Józef Glemp. Niewątpliwie takim człowiekiem jest ks. abp Józef Michalik, który kolejne 5 lat będzie przewodził Episkopatowi. Nie był faworytem mediów. Nie był głównym bohaterem artykułów spekulujących na temat wyborów. Wzmianki o metropolicie przemyskim raczej miały nieżyczliwy mu charakter i zniechęcający biskupów do głosowania na niego. Wbrew spekulacjom, nie kto inny, ale on został wybrany.
Ksiądz arcybiskup Michalik jest bardzo skromnym człowiekiem, czemu dał wyraz także wczoraj w czasie pierwszego spotkania z dziennikarzami. Kościół ma być wiernym Chrystusowi, a człowiek jest jego drogą, podkreślił. To powinno wystarczyć tym, którzy chcieliby rewolucji w Kościele.


Mówiło się i pisało ostatnio dużo o przywództwie w Kościele w Polsce, o liderze, nowej twarzy Episkopatu. Arcybiskup Michalik wymyka się zupełnie tej logice myślenia. Dla niego "Kościół polski ma charyzmatycznego przywódcę, którym jest Episkopat", jak to sam w ubiegłym roku podkreślał po obradach w Katowicach. I taka postawa jest jego siłą, gdyż gwarantuje podejmowanie ważnych tematów we wspólnocie. Niewątpliwie największym wyzwaniem na nową kadencję starego przewodniczącego będzie "otoczenie troską życia", jak głosi hasło roku duszpasterskiego. Wobec takich wyzwań jak aborcja, zapłodnienie in vitro czy wywoływany temat eutanazji potrzebny jest silny, zdecydowany i jednoznaczny głos całego Episkopatu: "nie zabijaj". Ufam, że taki głos na te i inne tematy ważne dla wiary, Kościoła i Ojczyzny dzięki posłudze ks. abp. Michalika będzie dobrze słyszalny.
Sławomir Jagodziński
"Nasz Dziennik" 2009-03-11

Autor: wa