Matlak zachował posadę
Treść
Jerzy Matlak pozostanie trenerem reprezentacji Polski siatkarek. Decyzję taką podjął zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej, pozytywnie oceniając pracę szkoleniowca, pod którego wodzą nasza narodowa drużyna zajęła dziewiąte miejsce na mistrzostwach świata w Japonii.
Właśnie ten wynik, styl gry prezentowany przez zawodniczki i perspektywy na przyszłość były najważniejszymi kryteriami, którymi kierowali się działacze, oceniając dokonania Matlaka. Uznali, że trener zasługuje na kolejną szansę. Jak przyznał Mirosław Przedpełski, prezes PZPS, "wotum zaufania" zostało udzielone, bo "plan szkolenia i szlifowania pewnych błędów przedstawiony przez trenera pokrywał się z wizją członków zarządu". Jednym z warunków przedstawionych Matlakowi będzie ściślejsza niż dotychczas współpraca z klubami. Selekcjoner ma odwiedzać je i dyskutować z trenerami przez cały sezon. Oprócz tego w swej pracy ma się szczególnie skupić ma szkoleniu młodych zawodniczek, które w niedalekiej przyszłości powinny stanowić o sile naszej narodowej drużyny. Sam Matlak ucieszył się z takiego obrotu sprawy, bo chciał pozostać na stanowisku. Jak zaznaczył, w pierwszym rzędzie spróbuje wyjaśnić ze swymi podopiecznymi nieporozumienia, jakie powstały po mundialu. W mediach pojawiły się bowiem różne wypowiedzi zawodniczek na temat współpracy, choć - co trener często podkreślał - nigdy wcześniej żadna z nich nie zgłaszała uwag i pretensji.
Przypomnijmy, że po nieudanym występie mężczyzn na mistrzostwach świata zarząd PZPS postanowił rozstać się z Danielem Castellanim. Co ciekawe, zawodnicy stanęli wówczas murem za selekcjonerem, ale ich głos nie został w ogóle wzięty pod uwagę. Argentyńczyk stracił posadę.
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 2010-12-10
Autor: jc