Maryja to drogowskaz do Jezusa
Treść
Zdjęcie: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik
- Bóg wybiera drogę przez Maryję do świata. Ludzkość wtedy dopiero będzie szczęśliwa, kiedy będzie królowała Niepokalana. Czy Chrystus mógłby być Królem, kiedy Jego Matka byłaby niezauważalna? – zapytał ks. Krzysztof Czapla w wykładzie „Aktualność wezwania Matki Bożej z Fatimy”, zorganizowanym w kościele Matki Bożej Zwycięskiej na warszawskim Kamionku.
W drugim dniu Jerycha Różańcowego, wieńczącego tę akcję modlitewną w diecezji warszawsko-praskiej, w homilii podczas Mszy Świętej poprzedzającej wykład ks. Krzysztof Czapla, pallotyn, odniósł się do dzisiejszej uroczystości Chrystusa Króla.
– Gwarantem rozróżnienia dobra i zła jest Bóg. To jest fundament, który pozwala rozgraniczyć dobro od zła. W dzisiejszą niedzielę, kiedy oddajemy cześć Jezusowi Chrystusowi, Królowi Wszechświata, szczególnie o tym pamiętamy. Stąd dużo się mówi i stara się, aby Chrystus był Królem. Św. Augustyn wyjaśnia: Chrystus będzie Królem, gdy będzie Królem w twoim sercu. Trzeba w tym celu wyrzec się grzechu – podkreślił kapłan z sanktuarium na Krzeptówkach.
Ks. Czapla przypomniał, że dzisiejsza niedziela uświadamia nam, iż odniesieniem dla osób wierzących ma być Ewangelia. Każdego dnia trzeba ponawiać ten wybór. Przypomniał słowa Prymasa Tysiąclecia, króry mówił niegdyś do młodzieży: „Nie myślcie, że przemawia do was szowinistyczny nacjonalista. Nie. Ja tylko pytam: Czy chcecie, żeby Polska była pijana, rozwiązła? Czy chcecie Polski bezdzietnej, bez wiary w Boga i ludzi, bez porywów, ideałów? Pytam, jakiej chcecie Polski. Wiara i poświęcenie jest potrzebne na froncie codziennego wysiłku. Jeśli kocha się Boga, to kocha się ojczyznę”.
– Jak mówiła św. Urszula Ledóchowska: „Polska, aby była Polską, musi być katolicka”. Dlatego składamy dziś akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i odmawiamy litanię do Serca Pana Jezusa – zaznaczył ks. Czapla.
Jak podkreślił kapłan w prelekcji po Mszy Świętej, całe serce Maryi było zawsze tylko dla Boga. Św. Maksymilian Kolbe, szaleniec Niepokalanej, mówił: Bóg wybiera drogę przez Maryję do świata. Nasza Ojczyzna, kiedy przyznaje się do tego, że Maryja jest Królową, to staje się piękna.
Dla wielu pojawia się problem: chcę być Chrystusowy, a nie chcę być Maryjny. Tymczasem św. Jan Paweł II powiedział, że początkowo uważał, iż to Maryja prowadzi do Jezusa. Zrozumiał jednak, że to tylko połowa drogi. Prawdziwa Maryjność to zrozumieć, patrząc na krzyż, że to Bóg daje nam Maryję. Pod Krzyżem zawsze jest Maryja. Stała się Matką nas wszystkich z woli Boga.
Bóg uczynił z Maryi dar dla Kościoła. Mówią o tym m.in. objawienia w Fatimie. Mamy obowiązek wsłuchania się w głos Maryi, który rozniósł się w Fatimie. Ten obowiązek nałożył na nas właśnie św. Jan Paweł II.
Prelegent uwypuklił prawdę o potędze Różańca, który pozwala nam rozmawiać z Maryją w uniwersalnym języku Różańca na całym świecie przez wszystkich ludzi. – Różaniec uświadamia nam prawdę, że Maryja pomaga nam, aby Jezus był uwielbiony w naszym sercu. Maryja jest pomocą, aby Chrystus zaistniał w centrum naszego życia. Tym sposobem Maryja jest niejako drogowskazem do Jezusa – mówił kapłan.
Agnieszka Paprocka-Waszkiewicz
Nasz Dziennik, 23 listopada 2014
Autor: mj