Małopolscy radni opowiedzieli się za tradycyjną rodziną
Treść
Małopolscy radni utrzymali w mocy uchwałę w obronie rodzin przed ideologią LGBT. Jej uchylenia domagali się radni opozycji, po tym jak Unia Europejska zagroziła, że wstrzyma środki dla województwa małopolskiego.
W lipcu Komisja Europejska zażądała od Sejmiku Województwa Małopolskiego unieważnienia uchwały, w której radni wyrazili sprzeciw wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych. Bruksela zagroziła, że jeśli samorządowcy tego nie zrobią, Małopolska straci nawet 2,5 miliarda euro ze środków unijnych. Na wniosek opozycji odbyła się nadzwyczajna sesja sejmiku ws. uchylenia dokumentu. Bronił go marszałek woj. małopolskiego, Witold Kozłowski.
– Zrozumcie to w końcu, że nie chodzi o osoby. Chodzi o zachowania nie do przyjęcia, w których lekceważono symbole religijne, które dla nas są ważne. Dlaczego o tym nie powiecie i nie uderzycie się w pierś? – mówił Witold Kozłowski.
Deklaracja przyjęta w 2019 roku przez radnych Prawa i Sprawiedliwości jasno wskazywała na potrzebę wsparcia tradycyjnej rodziny.
„Jako radni województwa małopolskiego deklarujemy wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz ochronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia” – napisano w deklaracji.
Wniosek opozycji o uchylenie uchwały w obronie małopolskich rodzin nie przeszedł. Większość w sejmiku ma klub Prawa i Sprawiedliwości, z którego w środę – na znak protestu – odszedł wicemarszałek Tomasz Urynowicz. Polityk związany z Porozumieniem Jarosława Gowina domagał się uchylenia uchwały. W posiedzeniu sejmiku wzięli udział parlamentarzyści opozycji.
Poseł Daria Gosek-Popiołek z Lewicy przekonywała, że środowiska LGBT mają duży wpływ na budowanie europejskiej i polskiej kultury.
– Kulturę europejską tworzyli geje, lesbijki, osoby nieheteronormatywne. Kulturę krakowską, małopolską tworzyły takie osoby, więc ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego żyjecie w takiej hipokryzji – podkreśliła Daria Gosek-Popiołek.
Na sali obecny był także poseł Marek Sowa z PO.
– Zadaję sobie pytanie o to, co Wam przedstawiciele LGBT zrobili, że chcecie ich wykluczyć, nie pozwalacie im na godne życie w Małopolsce. Naprawdę nie jest wam wstyd? – pytał Marek Sowa.
W odpowiedzi na te zarzuty przewodniczący małopolskiego sejmiku, prof. Jan Tadeusz Duda, podkreślał, że w uchwale nie chodzi o dyskryminację osób LGBT.
– Tu nie ma dyskusji, czy my mamy prześladować, czy nie prześladować ludzi LGBT. Nie ma w ogóle takiej dyskusji. Nikt tego nie chce robić – powiedział prof. Jan Tadeusz Duda.
Utrzymanie uchwały cieszy działaczy pro-life – akcentowała Monika Baran.
– Takie jest oczekiwanie społeczne. Nie możemy dopuścić do tego, żeby jakieś zewnętrzne organy szantażowały nas kwestiami finansowymi lub dyktowały, jakie mamy stanowić prawo – oznajmiła Monika Baran.
Deklaracje w obronie polskich rodzin były przyjmowane w całym kraju – przypomniał Jan Both z Fundacji Pro Prawo do Życia.
– Tego typu rozwiązania prawne mają na celu ochronę dzieci przed deprawatorami. Jeżeli społeczeństwo będzie bierne i nie będzie się temu przeciwstawiać, wówczas w Polsce będzie dokładnie to samo, co jest na Zachodzie, czyli będzie obowiązkowa edukacja seksualna, a deprawatorzy będą mieli bardzo łatwy dostęp do dzieci – mówił Jan Both.
Naciski ze strony Brukseli są bardzo silne. Część samorządów rezygnuje z uchwał. Tak się stało m.in. w Kraśniku. Miasto nic na tym jednak nie zyskało – poinformował wójt gminy Zakrzówek, Józef Potocki.
– Wycofali się ze słusznej uchwały, nie otrzymali żadnych środków. Miasto mimo wycofania się nie skorzystało finansowo na działaniu. Przestrzegam inne samorządy przed tego typu praktykami, nie warto się wycofywać ze słusznych uchwał – podsumował Józef Potocki.
Z deklaracji w obronie rodziny – pomimo nacisków Brukseli – nie wycofają się sejmiki: podkarpacki, świętokrzyski i łódzki.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 19
Autor: mj
Tagi: Małopolska rodzina