Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Mają być ewakuacje

Treść

Przedstawienie przez minister zdrowia projektów ustaw zdrowotnych nie wpłynęło na uspokojenie sytuacji w szpitalach. W niektórych placówkach już zapowiadane są strajki, w innych wkrótce może dojść do ewakuacji pacjentów. Już dzisiaj może dojść do ewakuacji pacjentek z oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala w Kościerzynie na Pomorzu, bo nie doszło do porozumienia lekarzy z dyrekcją w sprawie podwyżek płac. Kilka pacjentek zostanie przewiezionych do Gdańska. Lekarze chcą podwyżki wynagrodzeń do ponad 5 tys. zł, dyrektor oferował im tysiąc złotych mniej. W innych szpitalach, jak np. w Radomiu, z powodu braku porozumień z lekarzami, w przyszłym tygodniu mogą być wstrzymane przyjęcia pacjentów i planowane zabiegi. Także fiaskiem zakończyły się rozmowy z pielęgniarkami ze szpitala w Stalowej Woli. Siostry żądają 700-złotowej podwyżki, a dyrekcja oferuje im tylko połowę tej kwoty. Strajk może zacząć się 21 stycznia. Z kolei w Lublinie tworzy się strajkowy sztab pielęgniarski, który ma kierować akcją protestacyjną we wszystkich szpitalach w mieście. Zarząd Związku Pielęgniarek i Położnych ma już opracowany nawet harmonogram konkretnych akcji protestacyjnych. Natomiast w szpitalu w Dąbrowie Górniczej rozpoczęło się wczoraj kilkudniowe referendum strajkowe prowadzone przez "Solidarność" i Związek Branżowy Pracowników Szpitala Specjalistycznego. Oba związki są niezadowolone z podpisanego w grudniu porozumienia płacowego, bo uważają, że spowodowało ono ogromne zróżnicowanie wynagrodzeń, a poza tym podwyżki nie objęły niektórych grup zawodowych. Bardzo trudna sytuacja jest wciąż w Częstochowie, ponieważ pięć szpitali z tego rejonu dalej nie ma podpisanego kontraktu z NFZ. Rozmowy, tym razem w centrali funduszu w Warszawie, mają zostać wznowione jeszcze jutro. KL "Nasz Dziennik" 2008-01-10

Autor: wa