M. Jurek o ellaOne: "Śmierć na receptę" pozostaje śmiercią
Treść
Prawica Rzeczypospolitej apeluje do rządu o całkowite wycofanie pigułki ellaOne i podobnych preparatów z polskiego rynku. Wczoraj senacka Komisja Zdrowia poparła nowelizację ustawy, która przewiduje, że pigułki „dzień po” będą sprzedawane na receptę. Dziś przepisami zajmie się Senat.
Europoseł Marek Jurek, prezes Prawicy Rzeczypospolitej, przypomina, że preparat ten może działać zarówno antykoncepcyjnie, jak i wczesnoporonnie. W tym drugim przypadku ellaOne powoduje śmierć człowieka w jego najwcześniejszej fazie rozwoju, co jest naruszeniem szeregu polskich norm konstytucyjnych. Sprzedaż tabletki na receptę nie jest rozwiązaniem – przekonuje polityk.
– To, że cofniemy sprawy do czasów z rządu (Donalda) Tuska – kiedy tego typu preparaty będą dostępne, ale obwarowane receptami – to nie jest tak naprawdę żadna dobra zmiana. „Śmierć na receptę” pozostaje śmiercią. Apeluję do wszystkich odpowiedzialnych, by poważnie potraktowali polskie prawo, które niestety toleruje w pewnych warunkach zabijanie dzieci nienarodzonych, ale żeby nie tworzyli nowych wyjątków w sytuacjach, w których w obowiązującym prawie można użyć do ratowania ludzkiego życia – wskazuje Marek Jurek.
Nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, przewidującej m.in. sprzedaż na receptę tabletki ellaOne, Sejm uchwalił w miniony czwartek.
Nowelizacja przewiduje, że hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego będą wydawane wyłącznie na receptę wystawioną przez lekarza.
Oznacza to, że na receptę będą także pigułki ellaOne, które od 2015 r. decyzją rządu PO-PSL – osoby powyżej 15. roku życia mogły kupić bez konieczności wizyty u lekarza.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 31 maja 2017
Autor: mj
Tagi: M. Jurek o ellaOne Śmierć na receptę pozostaje śmiercią