Lipiec: mamy swoje argumenty
Treść
Andrzej Rusko, mianowany w piątek przez ministra sportu kuratorem w Polskim Związku Piłki Nożnej, rozpoczął wczoraj przed południem urzędowanie w siedzibie futbolowej centrali. Na reakcję FIFA i UEFA nie było trzeba długo czekać - chwilę później światowe władze poinformowały, iż kuratora nie uznają. Polsce grozi zawieszenie na międzynarodowej arenie. Tomasz Lipiec jest jednak przekonany, iż nawet jeśli tak się stanie - izolacja nie potrwa długo. Andrzej Rusko przybył do siedziby związku tuż po godzinie 11.00. Oczekiwany był z ogromnym zainteresowaniem i niepewnością. Jedna z rozpowszechnianych plotek głosiła, iż może zostać niewpuszczony do siedziby centrali. Niektórzy spodziewali się, iż zawieszeni działacze wynajmą ochroniarzy, którzy komisarza do środka nie wpuszczą. Do skandalu na szczęście nie doszło, Rusko nie miał problemów z wejściem do znanego w całym kraju budynku przy ulicy Miodowej w Warszawie. Wcześniej pokazał tylko podpisany przez ministra sportu Tomasza Lipca dokument uprawniający go do pełnienia funkcji kuratora. - Chcę podjąć starania, by Międzynarodowa Federacja Piłkarska nie zawiesiła natychmiast Polski w prawach członka tej organizacji, lecz pozwoliła nam przedstawić dokumenty oraz powody, dla których konieczne było wprowadzenie do związku kuratora - powiedział Rusko. Niespełna godzinę później FIFA i UEFA poinformowały, iż kroku Lipca nie uznają. Obie organizacje wydały wspólny komunikat, w którym czytamy: "FIFA i UEFA są zaskoczone decyzją ministra sportu Tomasza Lipca, który ustanowił kuratora w Polskim Związku Piłki Nożnej. Ruch ten jest nie tylko naruszeniem podstaw autonomii zagwarantowanych federacji sportowej, ale jest także podkopaniem wszystkich kroków, jakie polski rząd podjął za pośrednictwem grup roboczych, które miały znaleźć rozwiązania najkorzystniejsze dla rozwoju piłki nożnej w Polsce". Światowe władze poinformowały również, iż jedynym uznawanym przez nie organem władzy w polskiej piłce jest zawieszony w piątek zarząd z prezesem Michałem Listkiewiczem na czele. Dodały również, iż w pełni akceptują decyzję PZPN o zwołaniu nadzwyczajnego zjazdu wyborczego na 31 marca. W najbliższych dniach FIFA i UEFA podejmą kolejne kroki. Czy oznacza to, iż Polska zostanie zawieszona na międzynarodowej arenie - o tym się przekonamy. Gdyby tak się stało, zarówno reprezentacja, jak i drużyny klubowe nie będą mogły rozgrywać nie tylko meczów w eliminacjach Euro 2008, jak i europejskich pucharach (co problemem nie jest, bo wszystkie solidarnie już odpadły), ale nawet towarzyskich. - Jak rozumiem, FIFA i UEFA akceptują zarząd, w którym jest Wit Ż. [zatrzymany w zeszłym tygodniu w związku z aferą korupcyjną członek zarządu - przyp. red.]. Dla mnie to sprawa nie do zaakceptowania - odpowiedział minister sportu. Lipiec wysłał zaproszenie do obu organizacji, by zapoznały się ze zgromadzonym w prokuraturze materiałem dowodowym dotyczącym śledztwa w sprawie korupcji. - Jestem przekonany, że wówczas ich optyka widzenia się zmieni. UEFA i FIFA od lat deklarują walkę z korupcją i jeśli to nadal jest prawdą, spojrzenie musi ulec zmianie - dodał. Minister zadeklarował, iż nie żałuje piątkowej decyzji o wprowadzeniu komisarza. - Michał Listkiewicz i władze PZPN wielokrotnie deklarowały różne terminy zjazdów statutowych, wyborczych i podania się do dymisji. Żaden z nich nie został dotrzymany - uzasadnił swój krok. Lipiec ma nadzieję, że nawet jeśli Polska zostanie zawieszona na arenie międzynarodowej, stan taki nie potrwa długo. - Mamy swoje argumenty - przekonuje. Andrzej Rusko rozpoczął wczoraj działalność na Miodowej. Został - jak sam to określił - przyjęty cywilizowanie, spotkał się z pracownikami, przekazał im wszelkie informacje i zaapelował o normalną pracę. Kurator przyznał, iż na najbliższe tygodnie przyświecają mu dwa cele - przywrócenie normalnego funkcjonowania związku oraz doprowadzenie do jak najszybszych wyborów. Jak Rusko przyjął komunikat FIFA i UEFA? Starał się doszukać pozytywów. - Jest o tyle dla nas dobry, iż nie znalazło się w nim zdanie o zawieszeniu Polski jako członka FIFA. Decyzje w sprawie naszego kraju mają zapaść w najbliższych dniach bądź tygodniach i zwłaszcza to drugie sformułowanie mnie cieszy. Oznacza to bowiem, iż całą operację reformowania PZPN możemy zakończyć wcześniej - powiedział. Rusko poinformował piłkarskie władze, że decyzja o wprowadzeniu kuratora nie była polityczna. Najważniejszy jej powód to bierność dotychczasowego zarządu na polu walki z korupcją. Piotr Skrobisz "Nasz Dziennik" 2007-01-23
Autor: wa