Liczą się tylko pieniądze
Treść
Sejmowa Komisja Zdrowia już drugi dzień intensywnie pracowała nad poprawkami do przepisów wprowadzających ustawy zdrowotne. Związki zawodowe narzekają, że ich propozycje nie są brane pod uwagę i z tego powodu mają wątpliwości co do szczerości koalicji rządowej, choć minister zdrowia Ewa Kopacz zapewnia, że rząd jest otwarty na uwagi strony społecznej. Komisja przyjęła wczoraj poprawkę, mówiącą o tym, że przekształcenia szpitali w spółki będą odbywać się bez podpisywania pakietów socjalnych dla pracowników. Odrzucono tym samym poprawki posłów PiS Bolesława Piechy i Czesława Hoca, aby zawieranie takich pakietów było obowiązkowe. Poprawka pogarsza więc obecną sytuację prawną pracowników szpitali. - Wczoraj minister Kopacz powiedziała, że wszystkie sugestie ze strony samorządowej, społecznej będą uwzględnione w ustawie wprowadzającej. W związku z tym powołuję się po prostu na te słowa. Nie odwracajcie więc dzisiaj kota ogonem, że strona społeczna chce znowu czegoś więcej, czego nie możecie nam zapewnić - apelował Zdzisław Bujas z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Jak zauważył poseł Czesław Hoc, niektórym zależy tylko na tym, aby w systemie zdrowia najważniejsze były pieniądze. - Nie możemy godzić się na to, że pieniądz i tylko pieniądz będzie najważniejszy w systemie ochrony zdrowia. Najważniejszym ogniwem w systemie jest pacjent, a żeby on mógł mieć zapewnioną jakość, to w miarę zadowoleni muszą być też pracownicy i muszą mieć w miarę korzystne warunki pracy - mówił poseł Hoc. Burzę wywołała również poprawka zakładająca, że prywatyzowana spółka przejmuje majątek i grunty użytkowane przez przekształcany szpital. Ostatecznie głosami posłów PO i PSL poprawka została przyjęta. W opinii Zdzisławy Janowskiej (SdPl), zapis ten, jak i niektóre wcześniejsze są rewolucyjne i niestety antyspołeczne. - Zastanówcie się, do czego przykładacie rękę. Proszę sobie uświadomić rzecz następującą: najpierw dajemy pomoc publiczną. Wreszcie po tej pomocy publicznej oddamy rzecz już najważniejszą, czyli cały majątek zgromadzony w szpitalu, urządzenia, grunty. Ten zapis czarno na białym pokazuje, o co tu chodzi, on ułatwia sprzedaż majątku szpitala, a tak nie może być - apelowała poseł Janowska. Przepis ten budzi też wiele zastrzeżeń i obaw związków zawodowych. Ale posłowie PO bagatelizują te zagrożenia. Tymczasem minister zdrowia Ewa Kopacz przygotowuje już plan awaryjny na wypadek prezydenckiego weta do ustaw zdrowotnych. Poinformowała wczoraj, że Ministerstwo Zdrowia przygotowało nowy projekt ustawy o dodatkowych dobrowolnych ubezpieczeniach zdrowotnych. Nie chciała jednak zdradzić żadnych szczegółów. Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-09-12
Autor: wa