Lekki retusz
Treść
Sytuacja gospodarcza kraju i działania antykryzysowe, sprawy bezpieczeństwa energetycznego i wewnętrznego, niedokończonej reformy służby zdrowia oraz kwestie dotyczące kultury, nauki, rolnictwa oraz rozwoju młodych to tylko niektóre problemy, którymi zajmą się delegaci PiS na II kongres tej partii. PiS nie ukrywa także, że chce podretuszować swój wizerunek, by być postrzegane jako tzw. konstruktywna opozycja. Taki trend w najbliższą sobotę i niedzielę potwierdzi zapewne kongres.
Podczas zaplanowanego w Krakowie II kongresu PiS poruszone zostaną wszystkie najważniejsze dla państwa problemy. Wiodącym tematem z całą pewnością będzie więc światowy kryzys gospodarczy i jego konsekwencje dla Polski. PiS zajmie się także m.in. sprawami bezpieczeństwa, przyszłości służby zdrowia, kultury, nauki, rolnictwa czy rozwoju ludzi młodych. W ocenie prof. dr. hab. Jana Szyszko, posła PiS, byłego ministra środowiska, wśród spraw najważniejszych, które na kongresie zostaną poruszone, z całą pewnością znajdzie się wizja roli Polski w jednoczącej się Europie. - Trzeba sobie też odpowiedzieć, czy ma to być Europa państw, czy też jedno wielkie państwo. Jestem zwolennikiem tego, by tożsamość państwowa, kulturowa została zachowana - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Profesor Szyszko podkreślił również sprawy związane z bezpieczeństwem energetycznym, uniezależnieniem się od dostaw surowców energetycznych i zadbaniem o to, by na bazie własnych zasobów (głównie węgla i wód geotermalnych) nasz kraj się rozwijał. Kolejnym istotnym elementem są sprawy polskiej wsi i zachowania jej tożsamości. - Dlatego trzeba zadbać o tworzenie nowych miejsc pracy z wykorzystaniem naszych zasobów środowiskowych, aby ludzie nie musieli uciekać ze środowisk wiejskich do miast. Potrzeba wręcz odwrotnych ruchów. Tu naszą największą szansą jest promocja polskiej żywności i chronienie jej przed organizmami genetycznie modyfikowanymi - zauważył prof. Szyszko. W jego ocenie, trzeba lepiej wykorzystać pieniądze w ramach funduszy europejskich, szczególnie w programach infrastruktura i środowisko. - Trzeba też zwrócić uwagą na sprawy związane z programem Natura 2000, czy ta sieć nie służy hamowaniu przypływu tych środków - dodał.
Jednak sprawy "programowe" nie będą jedynymi omawianymi podczas kongresu. PiS chce zyskać na scenie politycznej nowy, bardziej "przyjazny wizerunek opozycji konstruktywnej". Zdaniem posła Zbigniewa Wassermanna, taki trend już widać w działaniach członków klubu. - To nie tylko krytykowanie zaniechań albo złych działań rządu, ale proponowanie dobrego rozwiązania sprawy. Proszę zauważyć, że coraz częściej pojawiają się nasze propozycje współpracy. My nie mówimy tylko, że mamy pomysł, ale chcemy się nim podzielić i współpracować ponad partyjnymi podziałami nad najlepszym rozwiązaniem. Myślę, że to zdecydowanie jest nowa jakość, mająca kapitalne znaczenie dla naszego państwa - powiedział w rozmowie z nami. Zdaniem Wassermanna, obecnie politycy powinni do ludzi przemawiać poprzez rozwiązywanie ich codziennych kłopotów. Zauważył też, że dziś dla wielu Polaków coraz bardziej realna jest groźba utraty pracy, a to może doprowadzić do znacznego zubożenia dużej części społeczeństwa. Poseł podkreślił, iż problemowi trzeba przeciwdziałać, gdyż nie można dopuścić do wykluczenia społecznego obywateli.
Kongres jest najwyższą władzą PiS. Zwołuje go prezes PiS co najmniej raz na cztery lata. W tym okresie mogą odbywać się kolejne posiedzenia kongresu. To zaplanowane na 31 stycznia i 1 lutego br. w Krakowie jest już trzecim posiedzeniem II kongresu. Pierwsze odbyło się w dniach 3-4 czerwca 2006 roku w Łodzi, drugie 8 grudnia 2007 roku w Warszawie. Kadencja obecnego kongresu upływa w 2010 roku. Może on m.in. uchwalać program, przyjmować dokumenty programowe partii czy dokonywać wyboru lub odwołania prezesa PiS.
Marcin Austyn
"Nasz Dziennik" 2009-01-28
Autor: wa