Lato nie odchodzi
Treść
Grzegorz Lato, obecny prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) będzie ubiegał się o reelekcję. Tym samym zapowiedział, że weźmie udział w październikowych wyborach w PZPN.
- Zdecydowałem się kandydować, ponieważ uważam, że zachowanie ciągłości działań dobrze wpłynie na PZPN. Nasza federacja jako jeden z nielicznych związków sportowych jest w dobrej kondycji i ma ustabilizowaną sytuację finansową. Wiem jednak, że wiele spraw wymaga natychmiastowej poprawy. Znam środowisko i wiem, co trzeba zrobić, aby w piłce działo się lepiej. Jako piłkarz nigdy nie oddałem żadnego meczu walkowerem, jeśli odejdę ze związku to tylko po przegranej z takim przeciwnikiem, który lepiej ode mnie zadba o rozwój piłki nożnej w Polsce - oświadczył Lato.
Jednocześnie zaprzeczył, że kiedykolwiek informował o swojej ewentualnej dymisji. - Nigdy nie powiedziałem, że podam się do dymisji, wielokrotnie podkreślałem jednak, że ostateczną decyzję podejmę po finałach Euro 2012. Mistrzostwa się zakończyły, zostaliśmy bardzo wysoko ocenieni przez szefa UEFA Michela Platiniego. Wszyscy możemy być dumni z organizacji imprezy w Polsce - powiedział Lato. Jednocześnie prezes PZPN wyznał, że nie może swojej pracy nic zarzucić, bo na Euro 2012 "zabrakło jedynie wyniku sportowego".
Przed mistrzostwami, w jednym z wywiadów udzielonych "Przeglądowi Sportowemu" Lato zapowiedział, że jeżeli reprezentacji Polski nie uda się awansować do ćwierćfinału turnieju, ustąpi ze stanowiska. Po Euro najwidoczniej zdanie zmienił, pomimo iż podopieczni Franciszka Smudy nie zdołali awansować. Ponadto Biało-Czerwoni" na swoim koncie podczas Euro 2012 nie zanotowali żadnego zwycięstwa a jedynie dwa remisy (1:1 z Grecją i Rosją) oraz porażkę z Czechami 0:1. Po wylosowaniu grup wielu ekspertów twierdziło, że polska kadra trafiła na najsłabszą grupę i powinna bez problemu z niej wyjść. Jak widać awans był w zasiegu ręki, zaś dymisja Laty nie.
Kontrowersyjna wydaje się także decyzja Laty, który wydał zgodę na organizowanie meczu towarzystkiego między polską kadrą narodową a reprezentacją Republiki Południowej Afryki (RPA) na stadnionie lekkoatletycznym w Bydgoszczy, a nie na którymś ze stadionów wybudowanych specjalnie na mistrzostwa Europy w piłkę nożną.
Nasz Dziennik Czwartek, 6 lipca 2012
Autor: au