Formoterol nie jest już zabroniony
Treść
Od 1 stycznia 2012 roku wziewne stosowanie w dawkach terapeutycznych formoterolu, czyli leku na astmę, który zażywa m.in. norweska biegaczka Marit Bjoergen, nie będzie wymagało zgody Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), podała Polska Agencja Prasowa. W oświadczeniu, które przytacza, czytamy m.in.: "Biorąc pod uwagę wyniki ostatnich badań oraz obawy wyrażone przez członków sportowej społeczności, wziewne stosowanie w dawkach terapeutycznych formoterolu nie jest już zabronione. Dzięki temu łatwiejsze jest właściwe leczenie zawodników chorych na astmę". Jak przypomina PAP, o formoterolu zrobiło się głośno w lutym, kiedy Marit Bjoergen (największa rywalka naszej biegaczki narciarskiej Justyny Kowalczyk) przyznała w jednym z wywiadów, że na dokuczającą jej astmę zażywa symbicort. Jednym z jego składników jest właśnie formoterol.
Cóż, nie dziwi fakt, że decyzja WADA została niezwykle entuzjastycznie przyjęta w Norwegii. Informacja o tym w tamtejszych środkach masowego przekazu była podawana z komentarzem: "Nareszcie WADA wysłuchała protestów biegaczy i biegaczek narciarskich i teraz skończą się oskarżenia Bjoergen, że jej "cudowne" lekarstwa na astmę umożliwiają jej zwycięstwa". Zmiany, które wprowadza WADA, oznaczają, że w dopuszczalnych dawkach leki na astmę może stosować każdy chory sportowiec, i nie musi się ubiegać o tzw. wyłączenie terapeutyczne, tzn. o specjalną zgodę na zażywanie danej substancji. W rozmowie z PAP Dyrektor Biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski, odnosząc się do takiej decyzji WADA, tłumaczy, iż: "Trudno jest znaleźć wyniki badań, które potwierdzałyby, że terapeutyczne stosowanie tych leków ma działanie dopingowe, że sportowiec uzyskuje jakąś nadmierną korzyść. Stąd taka, a nie inna decyzja WADA". Jednak - jak zauważa - "Nie ma także wyników badań, które wskazywałyby, co dzieje się, gdy zawodnik taką dawkę znacząco przekroczy".
A co słychać u naszej zawodniczki Justyny Kowalczyk? W tym tygodniu zakończyła wrześniowe zgrupowanie w hiszpańskich górach Sierra Nevada. Jak czytamy na jej oficjalnej stronie internetowej, po powrocie nasza najlepsza biegaczka będzie miała kilka dni mniej obciążonych treningami. Jednak już w przyszłym tygodniu mistrzyni olimpijska rozpocznie zgrupowanie w austriackim Ramsau. To będzie jedno z ostatnich zgrupowań przed listopadowym startem Pucharu Świata.
MB
Nasz Dziennik Piątek, 30 września 2011, Nr 228 (4159)
Autor: au