Dziewiąta lokata Polek
Treść
Siatkarki Rosji obroniły tytuł mistrzyń świata, pokonując w finale w Tokio Brazylijki 3:2. W meczu o trzecie miejsce Japonki wygrały z Amerykankami 3:2. Polki po zwycięstwie nad Chinkami 3:0 zostały sklasyfikowane na dziewiątym miejscu. Małgorzata Glinka-Mogentale po dwóch latach przerwy powróciła do reprezentacji. Był to powrót w wielkim stylu.
- Jest nutka rozczarowania, bo mogło być znacznie lepiej. Szkoda, że ten mecz z Chinkami nie wyszedł nam parę dni wcześniej. Gdybyśmy zagrali tak jak dzisiaj, to walczylibyśmy o wyższe lokaty. Z Chinkami wygrywamy bardzo rzadko, więc ten wynik tym bardziej cieszy. Turniej kończymy trzema zwycięstwami i świadczy to o tym, że fizycznie zespół nie był źle przygotowany. Nie było jednak łatwo, bo walka o lokaty od 9. do 12. nie do końca nas satysfakcjonowała - mówił Jerzy Matlak, trener reprezentacji Polski po wygranej z Chinkami.
Polskie siatkarki po sobotnim zwycięstwie nad Holenderkami 3:2 grały wczoraj z Chinkami o 9. miejsce. Biało-Czerwone, pokonując Holenderki, już zapewniły sobie miejsce w czołowej dziesiątce mundialu. Wczoraj w ostatnim spotkaniu ponownie zmierzyły się z Chinkami, z którymi przegrały kilka dni wcześniej 0:3. Tym razem nasze siatkarki okazały się zdecydowanie lepsze, wygrały 3:0. Polskie siatkarki ostatecznie sklasyfikowane zostały na miejscu dziewiątym, tym samym powtórzyły sukces z mistrzostw świata w 1974 roku. Wówczas w Guadalajarze nasza reprezentacja zajęła również 9. lokatę.
Jedną z najskuteczniejszych polskich siatkarek była Małgorzata Glinka-Mogentale, która po dwóch latach przerwy (przerwała karierę, poświęcając się macierzyństwu) powróciła do reprezentacji. W mistrzostwach świata znalazła się również w czołowej dziesiątce najlepiej atakujących zawodniczek.
MB, PAP
Nasz Dziennik 2010-11-15
Autor: jc