Dr A. Kozicki: Użycie określenia "gwałt na konstytucji" przez D. Tuska tworzy niepotrzebną histerię wykorzystywaną przez media niesprzyjające Polsce
Treść
W Polsce nie dzieją się przypadki łamania konstytucji, które można by w ten sposób ocenić bądź nazwać. Tworzy to niepotrzebną histerię i rozdrażnienie wykorzystywane przez media niesprzyjające Polsce, przede wszystkim media zagraniczne – podkreślił dr Aleksander Kozicki, politolog, odnosząc się do określenia „gwałt na konstytucji” użytego przez szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk wygłosił w piątek na Uniwersytecie Warszawskim wykład na temat konstytucji, Europy i wolnych wyborów. Podczas swojego wystąpienia apelował między innymi o zmianę języka debaty politycznej. Nie szczędził też słów krytyki pod adresem obecnego rządu. Donald Tusk zasugerował, że obecnie mamy do czynienia z „gwałtem na konstytucji”. [czytaj więcej]
Donald Tusk odmienił słowo „konstytucja” przez wszystkie przypadki. Jednak używanie określenia „gwałt na konstytucji” nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości – zauważył dr Aleksander Kozicki, politolog. W ocenie eksperta słowa wypowiedziane przez szefa RE mogą zaszkodzić Polsce na forum międzynarodowym.
– Można się tylko dziwić bardzo skrajnym, wręcz historycznym tezom, m.in. mówienie o „gwałcie na konstytucji” nie znajduje najmniejszego potwierdzenia w rzeczywistości. W Polsce nie dzieją się przypadki łamania konstytucji, które można by w ten sposób ocenić bądź nazwać. Tworzy to niepotrzebną histerię i rozdrażnienie wykorzystywane przez media niesprzyjające Polsce, przede wszystkim media zagraniczne – wskazał dr Aleksander Kozicki.
Politolog dodał, że wykład wpisał się w bieżącą politykę. Od kilku miesięcy pojawiają się spekulacje o starcie Donalda Tuska w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Szef Rady Europejskiej nie potwierdził jednak wprost swojej kandydatury.
RIRM
Źródło: .radiomaryja.pl,
Autor: mj