Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dobry rok rządu

Treść

Szybkie wprowadzenie planu budowy 3 mln mieszkań, przeprowadzenie reformy finansów publicznych oraz nierezygnowanie z lustracji i deubekizacji - zapowiedział wczoraj premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji podsumowującej rok działania jego rządu. Premier podkreślił, że sytuacja gospodarcza jest znakomita oraz konsekwentnie prowadzi się politykę budowy państwa solidarnego oraz oczyszczania życia publicznego. Gospodarka według premiera ma się najlepiej w ciągu ostatniego 18-lecia, bo cechuje ją duży wzrost gospodarczy, szybko spadające bezrobocie i 9-procentowy wzrost płac. Przybywa nam też systematycznie nowych miejsc pracy - przez rok jest ich więcej o 4,6 procent. Nie wiadomo jednak, czy premier będzie się mógł pochwalić kolejnymi sukcesami i realizacją zamierzeń, bowiem zapowiedziane warunki dobrego rządzenia przedstawione do przyjęcia przez współkoalicjantów mogą zostać odrzucone. Jeszcze rok, dwa takiego wzrostu i w Polsce nie będzie śladu jakiegokolwiek bezrobocia - zaznaczył premier Kaczyński. Pod kontrolą znajdują się deficyty, a sytuacja budżetowa jest dobra. - Mamy stan, którego należałoby sobie życzyć przez lata kolejne. Powstaje pytanie o to, co czynić, żeby ten stan utrwalić - powiedział. Ma temu służyć duża absorpcja pomocy unijnej na poziomie powyżej 90 procent. Jako przykład wykorzystania tych środków premier podał drogownictwo, zaznaczając, że obecnie budowanych jest 370 km autostrad i dróg ekspresowych. Fundusze unijne z kolei pozwalają do 2015 r. na realizację planu wybudowania 4,5 tys. km takich dróg. Połączymy PZU i PKO Przygotowywana jest reforma finansów publicznych, wprowadzenie otwartości gospodarczej przewiduje pakiet Kluski, z którego dwie ustawy są już w parlamencie. Prowadzona jest także zorganizowana akcja konsolidacji w energetyce. Premier podkreślił, że jego rząd będzie bronił polskich podmiotów gospodarczych. Przykładem jest obrona PZU i plany połączenia go z PKO, który to podmiot "będzie istotnym ośrodkiem polskiej siły gospodarczej". Kaczyński wyliczał wiele zmian na lepsze w polityce społecznej: przywrócenie corocznej rewaloryzacji emerytur, realizowanie akcji dożywiania dzieci. Gotowy jest plan wprowadzenia od przyszłego roku opodatkowania prorodzinnego i podniesienia płacy minimalnej. Przeznaczane są duże sumy na ochronę zdrowia i nakłady te wzrosną w przyszłym roku. Na wieś ma zaś trafić strumień środków unijnych w wysokości 17,5 mld euro. Najpóźniej jesienią ma zostać przedstawiony plan mieszkaniowy przewidujący budowę 3 mln mieszkań. Według premiera, w sprawach zagranicznych podniesiona została rola i znaczenie Polski, która zaczęła być traktowana jako kraj, z którym trzeba rozmawiać. - Łagodnie mówiąc, wcześniej nie zawsze tak było - stwierdził Kaczyński. W polityce wewnętrznej powołano CBA, a zlikwidowano WSI. - Zupełnie inaczej działa wywiad. Czasy, gdy miałem wrażenie, siedząc tu, w tym gmachu, że na stół kładzione są mi różne raporty i analizy pisane w innych stolicach, skończyły się. A tak było - powiedział premier. - Ta zmiana jest cicha, ale dla polskiego państwa ważna - dodał. Kaczyński podkreślił, że jego rząd nie rezygnuje z oczyszczenia państwa. Zapowiedział powrót do planów lustracyjnych, także lustracji majątkowej, oraz podtrzymanie "deubekizacji". W dziedzinie oświaty mamy do czynienia z przywracaniem elementarnego porządku w szkole, którego brak godził w dobrych uczniów. Chodzi o to, żeby szkoła przekazywała wartości narodowe. Nie jest wykluczone powołanie państwowego uniwersytetu, który skupiłby naukowców niesplamionych współpracą z SB oraz uwolnił uczelnię od terroru intelektualnego. Premier stawia warunki Nie wiadomo jednak, czy premier będzie się mógł pochwalić kolejnymi sukcesami i realizacją zamierzeń, gdyż zapowiedziane warunki dobrego rządzenia przedstawione do przyjęcia przez współkoalicjantów mogą zostać odrzucone. W radiowych "Sygnałach dnia" Kaczyński ujawnił, że jednym z nich jest poparcie wniosków o uchylenie immunitetów zgłaszanych przez prokuraturę. Taki wniosek jest już wobec Stanisława Łyżwińskiego, być może będzie wobec Andrzeja Leppera. Drugi warunek to wycofanie się z poparcia komisji śledczej w sprawie działań CBA, która zdaniem premiera, może sparaliżować jego działania. Premier zapowiedział, że jeżeli te warunki nie zostaną spełnione, to oznacza to, że rząd w tym kształcie nie będzie istniał. Lider Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że jego partia poprze wniosek PO o powołanie komisji śledczej w sprawie działań CBA. Wiceszef LPR Wojciech Wierzejski stwierdził, że na list premiera LiS odpowie pod koniec sierpnia. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2007-07-20

Autor: wa