Determinacja Rogowskiej
Treść
Anna Rogowska mimo nieszczęśliwego wypadku podczas mityngu Tyczka na Molo chce wystąpić na mistrzostwach świata w południowokoreańskim Daegu. Trening stricte tyczkarski rozpocznie jednak dopiero na początku sierpnia, czyli na kilka tygodni przed najważniejszą imprezą sezonu.
Środowych zawodów, rozgrywanych przed własną, sopocką, publicznością, Rogowska oczekiwała z ogromnymi nadziejami. Głośno mówiła o poprawieniu rekordu mityngu (4,77 m), po cichu marzyła pewnie o czymś więcej. Była w świetnej formie, co potwierdzały wszystkie tegoroczne starty. Jeszcze zimą została halową mistrzynią Europy, poprawiając przy okazji absolutny rekord Polski. Latem wygrała pierwszy w karierze mityng Diamentowej Ligi, kilkanaście dni temu w Sztokholmie skoczyła 4,75 m, a tak wysoko w obecnym sezonie nie fruwał jeszcze nikt. Znajdowała się na fali wznoszącej, a szczyt dyspozycji szykowała na przełom sierpnia i września, czyli zmagania w Daegu. W Korei chciała obronić tytuł mistrzyni świata wywalczony przed dwoma laty w Berlinie. Wtedy w pokonanym polu pozostawiła m.in. najbardziej utytułowaną zawodniczkę w historii, Rosjankę Jelenę Isinbajewą, zwaną carycą tyczki. W środę w Sopocie te ambitne plany zostały nagle zastopowane. Rogowska szykowała się do pokonania poprzeczki zawieszonej na 4,70 m i kiedy była w górze, nagle pękła jej tyczka. Zawodniczka upadła na zeskok, raniąc lewą dłoń. Natychmiast trafiła do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali pęknięcie skóry dłoni. Założyli na nią osiem szwów, które zostaną zdjęte po mniej więcej dwóch tygodniach. Wypadek postawił pod znakiem zapytania występ zawodniczki w Daegu, ta jest jednak zdeterminowana, by do Korei pojechać i powalczyć o realizację marzeń. - Ania czuje się dobrze i będzie realizowała pełny program treningowy z wyłączeniem elementów skoku o tyczce. Powrót naszej mistrzyni na rozbieg tyczkarski planowany jest na pierwszą dekadę sierpnia. Wcześniej Ania przejdzie kolejne konsultacje lekarskie, po których zapadnie ostateczna decyzja, kiedy wróci do udziału w zawodach - poinformował jej menadżer, Janusz Szydłowski. Co ważne, zaznaczył, że obecnie udział Rogowskiej w mistrzostwach świata nie jest zagrożony.
Anna Rogowska jest aktualną mistrzynią świata i halową mistrzynią Europy. W dorobku ma również brązowy medal igrzysk olimpijskich w Atenach. Tych sukcesów miałaby więcej, gdyby nie kontuzje, z którymi borykała się na różnych etapach kariery.
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 2011-07-01
Autor: jc