Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czy w weekend zapewni sobie zwycięstwo?

Treść

Jeżeli Justyna Kowalczyk wygra oba starty w Drammen (Norwegia): bieg na 10 km techniką klasyczną oraz sprint techniką dowolną, może już w najbliższy weekend zapewnić sobie trzecią z rzędu Kryształową Kulę, zwyciężając w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jednak, jeśli się nie uda teraz, nie będzie dramatu, 12 marca kolejne pucharowe zawody w fińskim Lahti. A już w środę rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Oslo, najważniejsza impreza sezonu.
Justyna Kowalczyk zapewni sobie zwycięstwo w generalnej klasyfikacji Pucharu Świata, jeżeli wygra oba starty w Drammen i jej przewaga nad drugą zawodniczką zwiększy się o 15 oczek. Obecnie w tej klasyfikacji Polka wyprzedza Włoszkę Ariannę Follis o 601 punktów. - Przyznaję, że zdarzyło nam się usiąść i liczyć punkty, które Justyna musi jeszcze zdobyć, ale nikomu nie spędza to snu z powiek. Jeśli nie uda się w Drammen, to nie będzie dramatu - powiedział PAP asystent trenera Aleksandra Wierietielnego Rafał Węgrzyn. Kowalczyk przez ostatnie blisko dwa tygodnie trenowała we włoskich Alpach. Jak podkreślił Węgrzyn w rozmowie z agencją, warunki do szlifowania formy były bez zarzutu, a co najważniejsze, Justyna nie ma żadnych problemów zdrowotnych.
W związku z tym, że 23 lutego zainaugurowane zostaną mistrzostwa świata w Oslo, kolejne zawody Pucharu Świata zaplanowano na 12 marca w fińskim Lahti. Zatem najbliższe zawody pucharowe w Drammen to ostatni sprawdzian przed najważniejszą imprezą sezonu. Jak czytamy w oficjalnym serwisie internetowym Justyny Kowalczyk, według jej trenera, o wynikach zadecydują detale. - W Oslo nikt już nie pstryknie i nie poprawi formy z dnia na dzień. Trzeba będzie bazować na tym, co się wypracowało wcześniej. Jednak o wyniku w konkretnym biegu zadecydują detale, choć niezwykle istotne, takie jak: odpowiednia koncentracja, dbałość o zdrowie w najmniejszym nawet szczególe, dobrze dobrany sprzęt czy nastrój i humor w dniu zawodów. To będą wówczas ważne sprawy - podkreśla szkoleniowiec Aleksander Wierietielny, z którym Kowalczyk weźmie udział w mistrzostwach świata już po raz piąty. Na stronie www.justyna-kowalczyk.pl przypomniano, że z poprzednich MŚ w Libercu Justyna wróciła z dwoma złotymi medalami i jednym brązowym.
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik 2011-02-18

Autor: jc