Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Co dalej z Zamkiem Królewskim w Poznaniu?

Treść

W ubiegłym roku zamieściliśmy obszerne materiały dotyczące odbudowy-restytucji Zamku Królewskiego w Poznaniu. Sejmik wielkopolski prawie jednomyślnie przyjął wówczas uchwałę potwierdzającą przyznanie 6 mln zł na odbudowę Zamku w wersji historycznej według projektu inżyniera Witolda Milewskiego. Wydawało się, że sprawa zmierza do szczęśliwego finału, tymczasem okazuje się, że stoi w miejscu. Poniżej zamieszczamy rozmowę z działaczem Gdańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Waldemarem Rekściem. Co stoi na przeszkodzie, by długo oczekiwane prace związane z odbudową Zamku Królewskiego w Poznaniu wreszcie ruszyły z miejsca? - Wprost trudno w to uwierzyć, ale całe przedsięwzięcie hamuje tylko jeden człowiek - dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu, prof. Wojciech Suchocki. Całe jego postępowanie wskazuje na świadome opóźnianie procesu inwestycyjnego m.in. poprzez niepodjęcie procesu odbudowy w terminie ważności pozwolenia i narażenie Muzeum na dodatkowe koszty związane z przygotowaniem nowej dokumentacji, przewlekanie uzupełnienia niezbędnej dokumentacji oraz nieprzyjęcie przyznanych przez miasto i województwo środków. Oczywiście, pan profesor ma prawo mieć własny pogląd na tę sprawę, ale zarówno decyzje na szczeblu rządowym, jak i samorządowym, a przede wszystkim jednoznaczna wola przytłaczającej większości Wielkopolan, obligują dyrektora Suchockiego do określonych poczynań, nawet jeśli ich nie akceptuje. Warto przypomnieć, że w lokalnym Radiu Merkury przeprowadzono najpierw dyskusję z udziałem wszystkich zainteresowanych stron, a po tej dyskusji radio przeprowadziło ankietę wśród słuchaczy, której wynik był jednoznaczny: aż 80 procent słuchaczy zdecydowanie optowało za odbudową Zamku w wersji historycznej. Podobne były wyniki wszelkich wcześniejszych ankiet na ten temat, jednoznacznie wskazujące, że społeczeństwo Poznania i Wielkopolski w przytłaczającej większości żąda przywrócenia na Górze Przemysława zamkowej budowli, gdzie narodziło się nasze godło państwowe. Dlaczego odbudowa tego Zamku jest tak ważna? - Chodzi nie tylko o zakończenie odbudowy Starego Miasta w Poznaniu. Sprawa ma wymiar szerszy, ogólnopolski. Chodzi o to, czy Poznań odzyska polski Zamek Królewski jako symbol minionej stołeczności miasta, czy też nadal nad Poznaniem górować będzie ponura bryła "zamku" kajzerowskiego, przebudowanego pod kierunkiem Alberta Speera na oficjalną rezydencję Adolfa Hitlera - jedyną tego typu budowlę zachowaną w świecie i w niemieckiej literaturze, nazywaną Adolf Hitler Schloss. Jaki więc będzie finał tej sprawy? - Wydaje się, że w sprawę bardziej energicznie powinno wkroczyć Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przy pełni szacunku do prof. Suchockiego nie można dalej tolerować tak rażącej samowoli. Wola mieszkańców Wielkopolski jest jednoznaczna i powinna zostać zrealizowana. Wydaje się też, że ministerstwo powinno opracować listę najcenniejszych pomników naszej historii i kultury, które powinny się znaleźć pod stałym jego nadzorem i Głównej Komisji Konserwatorskiej. Przypominam, że tylko dzięki niesłychanej determinacji garstki lokalnych działaczy uratowano najlepiej zachowany polski zamek gotycki w Ciechanowie. To są sprawy, które wymagają uporządkowania, a nie złożenia ich na karb przypadku. Potwierdziła to ubiegłoroczna konferencja w Działdowie. Państwowe służby konserwatorskie potrzebują wzmocnienia przede wszystkim prawnego i reorganizacji poprzez utworzenie terenowych komisji konserwatorskich. Kolegialność decyzji jest najlepszą metodą uniknięcia błędów. A tak cenne zespoły zabytkowe, jak gdański zespół staromiejski, muszą być pod stałym nadzorem najwybitniejszych fachowców, aby nie popełniono nieodwracalnych błędów. Dziękuję Panu za rozmowę. Piotr Czartoryski-Sziler "Nasz Dziennik" 2008-03-17

Autor: wa