Brakuje nam autentycznego świadectwa życia chrześcijańskiego
Treść
ALLELUJA!
Podczas przeżywania Liturgii Wielkiego Tygodnia czułem wyraźnie PRAWDĘ o Bogu i człowieku. Bardzo często w polemikach i dyskusjach na tematy związane z religią sięga się do dowodów naukowych, a jeszcze częściej do doświadczenia życia codziennego, które wydaje się nie potwierdzać prawdziwości głoszonej przez Kościół nauki. Argumenty padają różne. A ludziom stojącym z dala od Kościoła często brakuje przekonywującego świadectwa życia katolików świeckich i duchownych. Oczywiście, jeśli się ktoś uprze, to najpełniejsze nawet świadectwo wiary może być przedmiotem kpiny i niewybrednych ataków, posuwających się w skrajnych wypadkach do zabijania wierzących.
Ale – nie jest uczeń nad Mistrza. Poza świadectwem życia jest jeszcze, o czym wspomniałem na początku, świadectwo zgromadzenia liturgicznego. Nawet święty Augustyn, gdy był już na drodze do nawrócenia i nawiedzał świątynie chrześcijańskie, nie mógł się oprzeć wewnętrznej mocy zgromadzonych wiernych z ich fascynującym śpiewem. Podobnie jeden z krewnych mojej znajomej, nie zawracający zbytnio głowy Panu Bogu, przyjechał do Krakowa w roku 1999, by zobaczyć papieża. Była to akurat pielgrzymka, podczas której Jan Paweł II nie mógł odprawić Mszy św. na Błoniach Krakowskich, a do tego padał intensywny deszcz. Młodzieniec był zdumiony, że po ogłoszeniu, iż papież niedomaga i nie będzie brał osobiście udziału w nabożeństwie prawie wszyscy wierni pozostali na placu modlitwy i żywo uczestniczyli we Mszy świętej. – Ciociu, powiedział, przyjechałem zobaczyć papieża, a zobaczyłem Kościół. Z drugiej znów strony któryś z francuskich myślicieli, może nawet Charles Peguy doznał nagłego nawrócenia, gdy wszedł do jednej z olbrzymich francuskich katedr, kiedy była ona zupełnie pusta. Uderzył go obecność Boga w tej wielkiej sakralnej przestrzeni. A jak Wy odbieracie Liturgię i świątynię jako pomoc do przeżywania i umocnienia wiary?
Tak chciałem napisać jeszcze w Wielkim Tygodniu, a mogę odezwać się dopiero dzisiaj – 10 kwietnia, w pamiętną rocznicę mam zamiar udać się do Białegostoku, gdzie podczas Mszy świętych w Parafii Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny mam mówić o Bożym Miłosierdziu. We środę odpowiadam na zaproszenie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Siedlcach, gdzie będę miał dwie prelekcje, o 11-ej i o 14-ej.
Zapraszam tych, dla których to nie stanowi trudności, na odwiedzenie Targów WYDAWCÓW KATOLICKICH (16-19 kwietnia 2015), które się odbędą w Warszawie, w Arkadach Kubickiego (pod zamkiem Królewskim) od czwartku do niedzieli… Swoje książki, a jest i nowa, „Radość Ewangeliczna” , będę podpisywał na stoisku 82 przez cały czas trwania Targów, codziennie, do soboty do godziny 15-ej; w niedziele już mnie nie będzie.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i mam nadzieję ze znów zagęści się obecność w naszej świetlicy.
Niech Bóg nam wszystkim błogo+sławi.… Alleluja!
Wasz brat Leon
Źródło: ps-po.pl, 11.04.2015
Autor: mj