Brak porozumienia ws. unijnego budżetu. Premier M. Morawiecki: Nie ma konsensusu między południem i północą Europy
Treść
Czternaście godzin rozmów w różnych formatach nie przyniosło przełomu na unijnym szczycie. Dziś przywódcy dwudziestu siedmiu państw członkowskich po raz kolejny zasiądą do negocjacji ws. unijnego budżetu i funduszu odbudowy po koronakryzysie. Największy opór stawia Holandia.
– Oczekuję bardzo, bardzo trudnych negocjacji – ta wypowiedź Angeli Merkel, kanclerze Niemiec, tuż przed rozpoczęciem unijnego szczytu nie pozostawiała złudzeń.
I rzeczywiście pierwszy dzień szczytu zakończył się bez przełomu.
– Jest grupa państw, którą my nazywamy grupą skąpców oni nazywają się oszczędnymi, które chcą mniejszego wkładu do tego budżetu – wskazał Mateusz Morawiecki, premier RP.
Na cięcia w projekcie unijnego budżetu naciskają Austria, Dania, Szwecja i Holandia.
Piątkowe rozmowy rozbiły się o sprzeciw Holandii. Premier tego kraju Mark Rutte odrzucił kompromisową propozycję ws. podejmowania decyzji dotyczących wypłacania funduszy na walkę z kryzysem najmocniej dotkniętym nim krajom. Haga domagała się jednomyślności Rady UE w sprawie zatwierdzania krajowych planów odbudowy, ale takie postulaty odrzucają państwa południa Europy.
– My oczywiście opowiadamy się za tym, by ten budżet był jak najbardziej szczodry, ale widać wyraźnie, że między południem a północą nie ma dzisiaj konsensusu – mówił premier RP.
Do tego dochodzą też kwestie związane z procedurami, które mają określać sposób dystrybucji i kontroli tych środków. Polska, ale też Francja i szereg innych państw, domagają się likwidacji rabatów od składek jakie mieliby dostać najwięksi płatnicy. Nie ma także porozumienia co do transformacji energetycznej.
– Stoimy na stanowisku takim jak zakończyły się uzgodnienia na Radzie Europejskiej w grudniu, a tam konkluzje wyraźnie mówiły o tym, że neutralność klimatyczna może być dla całej UE, ale Polska akurat potrzebuje swojej własnej ścieżki dojścia do neutralności klimatycznej – akcentował premier Mateusz Morawiecki.
Polska nie zgadza się też na powiązanie dostępu do unijnych funduszy z praworządnością.
– Nie chce żadnych arbitralnych mechanizmów, które mogą prowadzić do tego, że później politycznie motywowane państwa będą podejmowały za nas decyzje w sprawach, co do których nie będziemy czuli żadnych zobowiązań – podkreślił premier RP.
Szef polskiego rządu podkreślał, że możliwe, że negocjacje ws. budżetu UE i funduszu odbudowy potrwają jeszcze długie miesiące.
TV Trwam News
Żródło: radiomaryja.pl, 18
Autor: mj
Tagi: budżet UE Mateusz Morawiecki