Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Beckenbauer: To niewłaściwe

Treść

Mówienie o ewentualnym zastąpieniu Polski i Ukrainy w roli organizatora piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. nie jest w dobrym tonie - powiedział wczoraj na kongresie UEFA w Zagrzebiu Franz Beckenbauer, były znakomity niemiecki piłkarz i szef komitetu organizacyjnego mundialu w 2006 roku. Dzień wcześniej szef UEFA Michel Platini wyraził zaniepokojenie stanem przygotowań do tej imprezy. Kilka dni temu o problemach Polski i Ukrainy z satysfakcją donosiły włoskie media, które na każdym kroku podkreślają potknięcia i niedoskonałości obu organizatorów. Teraz sprawa nabrała szerszego rozgłosu i była jednym z najważniejszych tematów rozmów podczas kongresu UEFA. W środę Platini po raz pierwszy tak głośno i zdecydowanie wyraził swój niepokój "poślizgami" w przygotowaniach do Euro 2012. Zaraz co prawda dodał, iż kierowana przed niego organizacja Polsce i Ukrainie pomoże w pokonaniu wszelkich przeszkód, ale dał sygnał, iż nie mamy więcej czasu na zmarnowanie. Od tego dnia na ręce patrzeć nam będzie cała sportowa Europa, a Włosi w szczególności. W słonecznej Italii od samego początku polsko-ukraińska kandydatura była kontestowana i wyśmiewana, i tak jest do teraz. Wczoraj głos w temacie "Euro 2012" zabrał Beckenbauer, jedna z najważniejszych futbolowych instytucji. - W Polsce i na Ukrainie muszą ruszyć zdecydowane prace, bo w przeciwnym razie pojawią się prawdziwe problemy. Jestem jednak przekonany, że oba te kraje dadzą sobie radę. Uważam też, że ewentualna dyskusja na temat odebrania im prawa organizacji mistrzostw i powierzenia jej komuś innemu jest przedwczesna i w złym tonie - powiedział. "Cesarz" dodał jednak, że jeśli pojawi się temat rezerwowego kandydata, Niemcy mogą podjąć dyskusję. - Jesteśmy gotowi, infrastrukturę mamy doskonałą - przyznał. Beckenbauer już raz był w podobnej sytuacji, gdy rozważano ewentualne zastępstwo mającej spore kłopoty RPA przy organizacji mundialu 2010. Niemcy były wymieniane wśród potencjalnych zastępców, "Cesarz" wyraził stanowczy sprzeciw. UEFA nie ma wątpliwości - najbliższe miesiące będą decydujące w kontekście organizacji Euro 2012. Unia jest zaniepokojona, czas płynie nieubłaganie, a sprawa stadionów, całej infrastruktury kuleje, i to bardzo. - Kolejne 4-6 miesięcy odegrają kluczową rolę - powiedział Platini. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-02-03

Autor: wa