Amnesty International chce, by aborcja była "prawem człowieka"
Treść
Amnesty International wspiera tzw. aborcję – alarmuje CitizenGo. Międzynarodowa organizacja prorządowa, która słynie z walki o prawa człowieka, ostatnimi działaniami zaprzecza swojej misji.
Kilka tygodni temu Amnesty International przeprowadziła kampanię, w której naciskała na Irlandię, aby ta rozpowszechniła zabijanie nienarodzonych dzieci. Podobne akcje przeprowadzono w Meksyku, Chile, Salvadorze i Argentynie.
Co więcej, Amnesty International wyraziła swoje stanowisko oficjalnie na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. W interwencji organizacja opowiedziała się, by tzw. aborcja została uznana za „prawo człowieka”.
Trzeba powiedzieć temu dość – mówi Magdalena Korzekwa, menadżer CitizenGo w Polsce i zachęca do podpisania specjalnej petycji w tej sprawie.
- Amnesty International domagała się na forum ONZ, aby prawo do życia ograniczało się wyłącznie do czasu po urodzeniu. Co więcej, wówczas AI była – wśród 55 interweniujących organizacji – tylko jedną z dwóch, które postulowały rozpowszechnienie aborcji. To są działania, na które nie może być zgody i o których społeczeństwo musi wiedzieć, aby także ci, którzy wspierali i wspierają finansowo AI, mieli świadomość jej stosunku do aborcji. Dlatego bardzo zachęcam do podpisania petycji, w której piszemy do AI prośbę o to, aby powróciła do swych działań, od których rozpoczęła swoją pracę – do walki o uwolnienie więźniów politycznych i więźniów sumienia, aby wycofała się z forsowania aborcji oraz, żeby broniła tych najbardziej bezbronnych, czyli nienarodzonych – podkreśla Magdalena Korzekwa.
Petycję skierowaną do Amnesty International można podpisać na stronie www.citizengo.org. Do tej pory zrobiło to już ponad 130 tys. osób.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 04 sierpnia 2015
Autor: mj