Przejdź do treści
Przejdź do stopki

ABW potrzebuje więcej czasu

Treść

Śledztwo w sprawie działania na szkodę Giełdy Papierów Wartościowych zostało przedłużone do 29 grudnia, a więc będzie się toczyć podczas zamierzonej przez resort skarbu prywatyzacji giełdy, która ma nastąpić przed końcem tego roku. Czy przyszli inwestorzy zostaną poinformowani w prospekcie emisyjnym, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadza na parkiecie działania śledcze? Komisja Nadzoru Finansowego i władze giełdy odmawiają odpowiedzi na to pytanie.
Trwające od roku śledztwo w sprawie działania na szkodę warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych zostało przedłużone o kolejne 3 miesiące. - Prokuratura apelacyjna na wniosek prokuratora prowadzącego, po zapoznaniu się z całością akt śledztwa oraz planem dalszych czynności procesowych, zdecydowała o przedłużeniu postępowania do 29 grudnia - poinformowała "Nasz Dziennik" prokurator Monika Lewandowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Planowane jest przesłuchanie jeszcze jednego świadka oraz inne czynności procesowe - dodała.
Postępowanie wszczęte na wniosek Ce ntralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzone jest w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych odpowiedzialnych za prywatyzację giełdy. Śledztwo - pod nadzorem prokuratora - prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ sprawa jest związana z bezpieczeństwem obrotu papierami wartościowymi. Agencja sprawdza m.in., czy opóźnienia dotyczące zakupu systemu informatycznego naraziły na szwank bezpieczeństwo obrotu na giełdzie oraz czy kontrowersje prawne związane z wypłatą dywidendy z kilku lat na rzecz Skarbu Państwa mogą stanowić dla nabywcy akcji podstawę do roszczeń finansowych wobec Skarbu Państwa. ABW przesłuchała już w tej sprawie ponad 20 osób z GPW i KNF oraz zabezpieczyła dokumentację w obu instytucjach.
Mimo toczącego się śledztwa resort skarbu jeszcze przed końcem roku zamierza sprywatyzować GPW. Po nieudanej próbie sprzedaży giełdy inwestorowi branżowemu - tym razem ma to być prywatyzacja poprzez upublicznienie akcji giełdy w ofercie publicznej. - Plany są nadal aktualne, nic się w tej sprawie nie zmieniło - poinformowało nas biuro prasowe MSP.
Władze GPW złożyły 6 września projekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego. Zapytaliśmy KNF, czy w prospekcie znalazła się informacja o toczącym się postępowaniu prokuratorskim. - Przed zatwierdzeniem prospektu emisyjnego nie możemy nikomu udzielać do niego wglądu. Tę informację może natomiast podać sama spółka - usłyszeliśmy od Łukasza Dajnowicza, rzecznika KNF. Wyjaśnił też, że komisja bada prospekt wyłącznie pod kątem wymogów formalnych, natomiast nie weryfikuje jego treści. - Za treść prospektu emisyjnego odpowiada spółka, tj. osoby podpisane pod dokumentem - podkreślił.
Zwróciliśmy się więc z pytaniem do GPW, czy poinformowała w prospekcie emisyjnym o śledztwie. - Niestety, nie mogę udzielać takich informacji. Wymogi formalnoprawne procesu prywatyzacji nie pozwalają na udzielenie jakichkolwiek informacji - usłyszeliśmy.
Czy spółka wybierająca się na giełdę powinna zamieścić w prospekcie emisyjnym informację o toczącym się postępowaniu prokuratorskim? - Prospekt emisyjny powinien zawierać wszelkie informacje ważne dla inwestorów... Jeśli informacja o toczącym się śledztwie może być istotna dla wyceny spółki czy wyceny ryzyka - powinna znaleźć się w prospekcie - twierdzi finansista w przeszłości związany z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd.
Małgorzata Goss
Nasz Dziennik 2010-10-01

Autor: jc