Aborcja jest zawsze czynem bezprawnym
Treść
Rosnąca liczba przypadków dzieciobójstw oraz porzucania w szpitalach noworodków tuż po urodzeniu to tylko niektóre z konkluzji wynikających z rządowego sprawozdania z realizacji w roku 2008 ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Sprawozdanie przygotowało Ministerstwo Zdrowia na podstawie informacji i opinii, których dostarczyły Główny Urząd Statystyczny, Narodowy Fundusz Zdrowia, resorty: zdrowia, edukacji, pracy i sprawiedliwości, oraz Komenda Główna Policji i Wojewódzkie Centra Zdrowia Publicznego. Jak wynika z danych GUS, w roku ubiegłym zarejestrowano prawie 414,5 tys. urodzeń żywych, co oznacza wzrost o ponad 26 tys. w stosunku do roku 2007, ale także jest to o jedną czwartą urodzeń mniej niż w roku 1990 i o ponad 40 procent mniej niż w 1983 roku, który był szczytowym rokiem ostatniego wyżu demograficznego. Według raportów GUS, zarejestrowano też więcej o 16 zgonów dzieci poniżej pierwszego roku życia niż w roku 2007.
Stwierdzono aż 499 przypadków tzw. legalnego przerywania ciąży - w sumie o 177 więcej niż w roku poprzednim i o 159 więcej niż przed dwoma laty. Z czego aż 467 aborcji wykonano z powodu "podejrzenia nieodwracalnego uszkodzenia płodu albo nieuleczalnej choroby". W 32 przypadkach aborcje argumentowano zagrożeniem życia lub zdrowia kobiety. Nie odnotowano natomiast żadnego przypadku aborcji z powodu czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo). Zwiększyła się też liczna noworodków porzuconych w szpitalu. W roku ubiegłym było to 775 dzieci, o ponad 60 więcej niż w roku 2007. Brakuje przy tym informacji o przyczynach porzucania przez matki swoich dzieci. Nie ma też danych, ilu z tych rodziców było obywatelami innych krajów. Zdaniem dr. Tadeusza Wasilewskiego, kierownika pierwszej w Polsce kliniki leczącej niepłodność metodą naprotechnologii "NaProMedica" w Białymstoku, rosnąca liczba dzieciobójstw "to bardzo niefortunny znak naszych czasów". Według niego, niewłaściwe w sprawozdaniu jest wprowadzenie podziału na aborcję legalną i nielegalną, gdyż zawsze jest ona czynem bezprawnym, zabiciem dziecka, działaniem przeciwko życiu człowieka, niezależnie od tego, czy jest on zdrowy, czy nie.
Anna Ambroziak
"Nasz Dziennik" 2009-11-04
Autor: wa