17 września i poezja
Treść
Jak zawsze ciężko przeżyÅ‚em 17 wrzeÅ›nia. To dzieÅ„, w którym nasza pamięć powraca nie tylko do zdradzieckiego napadu Rosji na PolskÄ™, ale również do wszystkich tych strasznych rosyjskich zbrodni na Narodzie Polskim, w ramach których dokonywano fizycznej eksterminacji Polaków, i tych popeÅ‚nianych już od poÅ‚owy XVIII w. na polskich duszach (demoralizacja, deprawacja, rusyfikacja).
NajwiÄ™kszÄ… zbrodniÄ…, czymÅ› wiÄ™cej niż ludobójstwo, byÅ‚ KatyÅ„. Tu nie chodziÅ‚o bowiem tylko o eksterminacjÄ™ Polaków. To byÅ‚a (w jakiejÅ› mierze udana) próba zabicia polskiej gÅ‚owy i polskiego serca - eksterminacja narodowej elity. Ciężko przeżyÅ‚em 17 wrzeÅ›nia nie tylko dlatego, że to wszystko stanęło mi w pamiÄ™ci, że w pamiÄ™ci odÅ›wieżyÅ‚y siÄ™ rany rodzinne (moja rodzina czas wojny spÄ™dziÅ‚a w rosyjskich guÅ‚agach i wiÄ™zieniach, ojciec, który wtedy miaÅ‚ niewiele lat, byÅ‚ poniewierany po komunistycznych domach dziecka), ale również dlatego, że ta pamięć jest dzisiaj kalana, że rosyjskiemu ludobójstwu na Narodzie Polskim odmawia siÄ™, i to w polskim Sejmie, miana ludobójstwa, że mówi siÄ™, a przynajmniej sugeruje, iż nic takiego siÄ™ nie staÅ‚o.
W takich ciężkich chwilach warto zwrócić siÄ™ do poezji. Ona leczy rany. Ona mówi nam prawdÄ™. SiÄ™gnÄ…Å‚em zatem po tomik wierszy Kazimierza Józefa WÄ™grzyna pt. "Zaszum nam Polsko jak husarskie skrzydÅ‚a" (Kubalonka 2008). PrzeczytaÅ‚em tam w wierszu pt. "17 wrzeÅ›nia": "Ja ten nóż w plecach jeszcze wciąż czujÄ™/ gdy odwracam siÄ™ z trwogÄ… od Wschodu". PrzeczytaÅ‚em: "Tamten wrzesieÅ„ wciąż krwawi pamiÄ™ciÄ…/ podeptanÄ… godnoÅ›ciÄ… i trwogÄ…". Z wiersza pt. "KatyÅ„" dowiedziaÅ‚em siÄ™, że: "Morderca bezczelnie spoglÄ…da nam w oczy" i "na skraju pogardy/ gdzie umarÅ‚o sÅ‚owo/ leżą nasi bracia z przestrzelonÄ… gÅ‚owÄ…". I wreszcie przeczytaÅ‚em pierwsze sÅ‚owa wiersza pt. "Ojczyzna" i zrobiÅ‚o mi siÄ™ jakoÅ› lżej: "Ojczyzna nie jest darem raz na zawsze/ wymaga od nas potu, Å‚ez i krwi/ patrz, jak siÄ™ daty ukÅ‚adajÄ… ciasno/ w dÅ‚ugim szeregu historycznych dni". Trzeba pamiÄ™tać o tych datach i przeżywać je z bólem, by zbierać siÅ‚y i odwagÄ™, by być gotowym do obrony i zachowania tego daru, który nazywa siÄ™ Polska.
Stanisław Krajski
"Nasz Dziennik" 2009-09-24
Autor: wa